Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polityka

Zarzuty sprzed wielu lat i "jakaś wersja zdarzeń" - tak asesor Domasat umorzył sprawę Nowaka

Zarzuty sprzed wielu lat i brak świadków, którzy potwierdziliby "jakąś wersję zdarzeń" - to argumentacja 29-letniego asesora Arkadiusza Domasata w uzasadnieniu umorzenia sprawy Sławomira Nowaka.

Portal Niezalezna.pl dotarł do pełnego uzasadnienia umorzenia sprawy Sławomira Nowaka - byłego ministra w rządzie Donalda Tuska. Przypomnijmy, że decyzję o umorzeniu wydał młody asesor sądowy, a do wniosku obrońców... przyłączyła się prokuratura. 

Odsłaniamy kolejne fragmenty uzasadnienia. "W niniejszej sprawie zdaniem Sądu brak jest możliwości przeprowadzenia dodatkowych dowodów służących poparciu jakiejkolwiek wersji wydarzeń – inicjatywa dowodowa została w niniejszej sprawie w całości wyczerpana. Sąd – po dokonaniu analizy jak powyżej – nie dostrzega żadnych dowodów, które mogłyby jeszcze zostać przeprowadzone" - stwierdził asesor Domasat. 

Jakie są powody umorzenia? W ocenie 29-latka, orzekającego w tej sprawie, zarzuty dotyczyły okresu sprzed wielu lat, a z akt... nie wynika, by mogli być jeszcze świadkowie, którzy aktualnie potwierdziliby - uwaga! - "jakąś wersję zdarzeń".

Do rzekomych przekazów korupcyjnych – wedle wyjaśnień Jacka P. – miało dochodzić w formie gotówkowej, bez udziału osób trzecich: w zakresie czynów poddanych pod osąd w niniejszej sprawie nie zabezpieczono żadnych pieniędzy, które mogłyby być przedmiotem przekazu korupcyjnego.

– stwierdził asesor. Dodał też, że w sprawie tej nie przekazano żadnych dowodów rzeczowych, gdyż te są oceniane przez Sąd Okręgowy w innej, toczącej się, sprawie dotyczącej Nowaka.

W ocenie Sądu brak jest zatem dowodów, których – po pierwsze – możliwe byłoby jeszcze ich przeprowadzenie, a – po drugie – które mogłyby w jakimś stopniu potwierdzić wersję wydarzeń pomówionych przez świadka oskarżenia.

– podsumował Domasat.

Przypomnijmy, że asesor sądowy prowadzący tę sprawę nawet nie przesłuchał kluczowego świadka w tej sprawie Jacka P., a jednocześnie stwierdził, że w toku "ewentualnego procesu karnego" jego zeznania... powinny zostać krytycznie ocenione.

Źródło: niezalezna.pl