Każda opcja polityczna ma w naszym kraju swoich zwolenników. To całkowicie powszechne zjawisko na całym świecie, w każdym demokratycznym państwie. Niemniej jednak, szczególnie przed wyborami, tak jak jest to w Polsce, pojawia się grupę tzw. "niezdecydowanych" osób. Takich, które nie są ani za PiS, ani za PO, ani za Konfederacją, ani za Lewicą. I właśnie tą grupę wyborczą, która de facto najczęściej decyduje o tym, kto wybory zwycięży, wzięto pod uwagę w sondażu United Surveys.
Wczoraj prezydent Andrzej Duda, ogłaszając datę wyborców, oficjalnie rozpoczął kampanię wyborczą w Polsce. Zaczyna się ona (formalnie, bo - jak zdążyliśmy zauważyć - nieformalnie trwa od dłuższego czasu) 8 sierpnia, zaś skończy 14 października. Wtedy na 24 godziny rozpocznie się cisza wyborcza. Wraz z godziną 24 - skończą się polityczne potyczki, a od godzin porannych 15 października Polacy udadzą się do lokali wyborczych, aby oddać głos.
Weź udział w wyborach!!!
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) August 8, 2023
Kierując się treścią otrzymanej właśnie pozytywnej opinii Państwowej Komisji Wyborczej, co do proponowanego terminu wyborów do Sejmu i Senatu, podjąłem decyzję o zarządzeniu tych wyborów na dzień 15 października 2023 roku. Przyszłość Polski jest sprawą…
Od teraz, po stronie liderów partii politycznych ubiegających się o zwycięstwo, leży przekonanie do siebie wyborców. Nie mowa tu o twardych elektoratach opowiadających się od lat za Prawem i Sprawiedliwością czy Platforma Obywatelską. A może PSL. Największym wyzwaniem jest przekonać do siebie grupę niezdecydowanych Polaków. A jest ona liczna.
Przeprowadzane na bieżąco sondaże wskazują otwarcie, że niemal połowa Polaków jest przekonanych, że teraz żyje im się lepiej niż za poprzedniej ekipy, czyli ekipy Tuska. Takie wyniki z pewnością cieszą stronę rządząca, na czele której stoi Jarosław Kaczyński, zaś są powodem do zmartwień szefa PO - Donalda Tuska. To on i jego ludzie rządzili w Polsce przed trwającymi już 8 lat, rządami Zjednoczonej Prawicy.
Wniosek jest zatem jeden... O wyniku wyborów zdecyduje grupa "niezdecydowanych". A ta zdecydowanie lepiej ocenia czasy jednej ekipy... obecnej ekipy rządzącej.
Z badania United Surveys dla Wirtualnej Polski, to właśnie ostatnie osiem lat (2015-2023) jawi im się jako te lepsze. Wśród "niezdecydowanych" aż 78 proc. przekonanych jest o zdecydowanie lepszej jakości życia za rządów Zjednoczonej Prawicy. Tylko 14 proc. z tej grupy wyborców lepiej wspomina przeszłość, czyli rządy PO-PSL. Kolejne 8 proc. nie ma w tej sprawie zdania.