Donald Tusk stwierdził, że "W czasie rządów PiS Żandarmeria nakładała zatrzymanym żołnierzom kajdanki ponad 500 razy". Zapomniał tylko stwierdzić, że sytuacje z tych 8 lat dotyczyły pospolitych przestępstw, a nie obrony granicy - jak stało się to niedawno. W odpowiedzi Tusk oskarżany jest o manipulację.
Portal Onet w środę napisał, że Żandarmeria Wojskowa zatrzymała trzech żołnierzy, którzy na przełomie marca i kwietnia przy granicy polsko-białoruskiej w okolicy miejscowości Dubicze Cerkiewne oddali strzały ostrzegawcze w kierunku napierających uchodźców. Prokuratura oskarżyła dwóch z tych żołnierzy o przekroczenie uprawnień i narażenie życia innych osób. Sprawę tego, że żołnierzy zatrzymano za obronę polskiej granicy i wyprowadzano ich w kajdankach, nieudolnie próbowano ukryć do wyborów.
Dziś głos zabrał szef rządu. W swoim stylu...
W czasie rządów PiS Żandarmeria nakładała zatrzymanym żołnierzom kajdanki ponad PIĘĆSET razy. Nikt się nie oburzał, nie było sensacyjnych artykułów, nie żądano dymisji Ministra Obrony, prezydent nie zwoływał Rady Bezpieczeństwa. Intrygujące.
– napisał premier Donald Tusk.
"Ale nie za to, że bronili polskich granic. Nie rozumiesz różnicy, człowieku?" - odpowiedział mu poseł PiS Jacek Sasin.
Ale nie za to, że bronili polskich granic! Nie rozumiesz różnicy, człowieku? https://t.co/DWgRY5PM6l
— Jacek Sasin (@SasinJacek) June 11, 2024
Donald Tusk ma swoich wyborców za skończonych idiotów?
— Łukasz A. Jankowski (@LAJankowski) June 11, 2024
Stare znałem. https://t.co/jZR8JzmJkQ
Premier dużego kraju w Europie, prawie 7 miesięcy od wygrania wyborów, pisze non stop o partii opozycyjnej, zamiast o rozwoju kraju. Intrygujące.
— Szymon Janus (@sjanus_pl) June 11, 2024
Fajnego mamy premiera. Porównuje gości zatrzymanych np za burdy po pijaku z ludźmi broniącymi Polski przed agresywną dziczą https://t.co/y9j7EbwxE4
— Hans Sztetke (@Hans_Stedtke) June 11, 2024
Donald Tusk dla odmiany postanowił odnieść się do PiSu. https://t.co/RISk5UYYXN
— Jagoda (@Jadago87) June 11, 2024
Zgodnie z prawem, żołnierze Żandarmerii Wojskowej mają prawo zatrzymać żołnierza:
Oprócz tego, w uzasadnionych przypadkach, w szczególności gdy przybycie Żandarmerii Wojskowej na miejsce interwencji jest niemożliwe lub znacznie utrudnione, a na podstawie ustalonych okoliczności policjant stwierdził, że osoba stosująca przemoc domową stwarza bezpośrednie zagrożenie dla życia lub zdrowia osoby doznającej tej przemocy, policjant ma prawo zatrzymać żołnierza pełniącego czynną służbę wojskową.
W praktyce - w jakich sytuacjach byli zatrzymywani żołnierze? Przeważnie za pospolite przestępstwa, popełnione w czasie wolnym od służby lub w taki sposób, że nie mieli na to wpływu bezpośredni przełożeni, a już tym bardziej minister obrony narodowej lub rządzący krajem.
Przykładowo, w lutym 2023 r. w Ostrołęce doszło do potrącenia interweniującego funkcjonariusza policji. Za kierownicą siedział żołnierz, który w momencie tego zdarzenia był pijany. Krystian S. został zatrzymany, był nawet tymczasowo aresztowany przez sąd. Śledztwo w tej sprawie prowadził Dział ds. Wojskowych Prokuratury Rejonowej Warszawa - Ursynów Warszawie i skierowano już do sądu akt oskarżenia.
Inny przykład? To komunikat CBA z 2021 roku dotyczący nieprawidłowości przy organizowaniu przetargów.
Funkcjonariusze wrocławskiej Delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego przy współdziałaniu z Wydziałem Żandarmerii Wojskowej we Wrocławiu zatrzymali 7 osób, w tym byłego i obecnego żołnierza, w związku z nieprawidłowościami dotyczącymi organizowania przetargów w wojsku
– pisano.
Inna sytuacja to 2022 rok i tym razem doniesienia serwisu wyborcza.pl w sprawie fałszywych certyfikatów covidowych.
Żandarmeria wojskowa zatrzymała pięć osób podejrzewanych o wystawianie fałszywych certyfikatów covidowych. Wśród nich jest dwóch żołnierzy, w tym jeden z jednostki z Wrocławia
– czytamy.
Tymczasem, Donald Tusk pospolite przestępstwa porównuje do założenia kajdanek za obronę polskiej granicy. Znamienne...