"Tak po ludzku współczuję szefowi PO Donaldowi Tuskowi, liderowi Polski 2050 Szymonowi Hołowni i posłance Joannie Scheuring-Wielgus, bo nie mają najmniejszych szans z premierem Matuszem Morawieckim w debacie wyborczej; to będzie masakra" - powiedział szef MEiN Przemysław Czarnek.
Dziś o godz. 18.30 odbędzie się debata wyborcza; będzie transmitowana na antenach TVP1, TVP Info i TVP Polonia oraz w Telewizji Republika. Do udziału w debacie zostało zaproszonych sześć komitetów wyborczych, które zarejestrowały listy we wszystkich okręgach wyborczych.
Prawo i Sprawiedliwość reprezentował będzie premier Mateusz Morawiecki, Koalicję Obywatelską - szef PO Donald Tusk, a Nową Lewicę - posłanka Joanna Scheuring-Wielgus. Trzecia Droga do debaty wystawiła lidera Polski 2050 Szymona Hołownię, Konfederacja - posła Krzysztofa Bosaka, a Bezpartyjni Samorządowcy - członka zarządu województwa dolnośląskiego Krzysztofa Maja.
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek, pytany w Radiu Maryja, czy ma radę dla premiera Morawieckiego przed debatą, odpowiedział, że nie. "Premierowi nie trzeba dawać rad, bo jest wybitny, jeśli chodzi również o debaty i chyba ma największą wiedzę z nas wszystkich na temat rzeczywistości naszego państwa, a przy tym jest człowiekiem szczerym i prawdomównym" - podkreślił.
W tym kontekście bardzo współczuję, tak po ludzku, naprawdę, panu Tuskowi, panu Hołowni, pani Scheuring-Wielgus, bo nie mają najmniejszych szans. Różnica między panem premierem Mateuszem Morawieckim i nami, a między byłym premierem Tuskiem i nimi jest taka, że oni kłamią, a my mówimy prawdę. W tym starciu prawdy z kłamstwem i to w sytuacji, kiedy pan premier Mateusz Morawiecki naprawdę wyposażony jest w wiedzę, która niedostępna jest Tuskowi. To będzie masakra
Minister zaznaczył, że z tego względu po ludzku należy się współczucie, a z politycznego punktu widzenia wielka radość, że premier w debacie stawi - jak mówił - czoła kłamstwu. Dodał, że "to są ostatnie dni walki o to, żeby Polska dalej była Polską", a "premier w debacie bardzo mocno wykaże wagę referendum i wyborów".
W debacie w TVP politycy będą odpowiadali na pytania w sześciu rundach poświęconych tematom:
Ostatnia, siódma runda, to czas na swobodne wypowiedzi polityków.