W państwach Ameryki Łacińskiej, USA i Kanadzie głosowanie odbyło się już w sobotę. Jak wyjaśniał minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau, miało to umożliwić zakończenie głosowania według czasu polskiego w niedzielę, by Polacy w kraju nie musieli czekać na oddanie głosu przez rodaków za Atlantykiem. Poniżej przedstawiamy listę państw, w których zakończyło się już głosowanie.
W Kanadzie zakończyło się głosowanie w polskich wyborach parlamentarnych i referendum. Polacy głosowali w 12 komisjach znajdujących się w czterech strefach czasowych w pięciu prowincjach.
Najwcześniej zaczęły prace komisje w Ottawie, Toronto, Mississauga, Kitchener w prowincji Ontario i Montrealu (Quebec), najpóźniej – o szóstej rano w niedzielę czasu polskiego – zakończyło się głosowanie w Vancouver w Kolumbii Brytyjskiej.
Polacy, którzy głosowali w metropolii Toronto, gdzie było pięć komisji wyborczych, mówili Polskiej Agencji Prasowej, że głosowanie przebiegało bez problemów, choć osoby, które np. głosowały w jednej z dwóch komisji mieszczących się w budynku Konsulatu Generalnego RP mówiły, że były godziny, w których trzeba było poczekać w kolejce. Najłatwiej było głosować wcześnie rano lub wieczorem.
W lokalach wyborczych były zwiększone środki bezpieczeństwa. W ambasadzie RP w Ottawie sprawdzano paszporty jeszcze przed wejściem, podobnie było przed konsulatem w Toronto, gdzie wyborcy proszeni byli o pokazanie paszportu po wejściu na teren konsulatu. W Toronto przed konsulatem stał też samochód policyjny.
Głosowanie zakończyło się również w ostatnich obwodowych komisjach wyborczych na terenie Stanów Zjednoczonych. W wyborach prawdopodobnie udział wzięła rekordowa liczba wyborców. Głosowanie odbyło się bez znaczących problemów i incydentów.
Jako ostatnie drzwi dla wyborców zamknęły komisje w Phoenix, San Diego, Los Angeles, Las Vegas, San Francisco, Portland i Seattle, gdzie głosowanie zakończyło się o godz. 6 czasu polskiego. Łącznie głosowanie odbyło się w 52 komisjach w 21 stanach i czterech strefach czasowych.
Według informacji przekazanych przez konsulów, proces głosowania przebiegł zgodnie z planem i nie odnotowano znaczących problemów.
"Wszystkie komisje w naszym okręgu zakończyły prace punktualnie zgodnie z czasem, wszystko przebiegło gładko i bez zakłóceń" - przekazał konsul RP w Waszyngtonie. Mikołaj Rychlik. Jak dodał, choć dane o frekwencji nie są jeszcze dostępne - prawdopodobnie będą znane dopiero po publikacji protokołów z komisji po zakończeniu ciszy wyborczej w Polsce - to "na oko" była ona wysoka. Podobnie informowali konsulowie w Nowym Jorku, Chicago, Houston i Los Angeles.
Do rejestru wyborców w USA zapisała się rekordowa liczba ponad 48 tys. osób. W komisjach, gdzie zgłosiło się najwięcej chętnych do głosowania, m.in. New Jersey i Nowym Jorku, a także w Waszyngtonie przed lokalami wyborczymi stały okresowo długie kolejki.
Głosowanie w wyborach parlamentarnych i referendum w ambasadzie RP w stolicy Meksyku zakończyło się w sobotę punktualnie o godz. 21 czasu miejscowego (godz. 5 rano w niedzielę w Polsce). Głosowanie przebiegło spokojnie – poinformował pracownik ambasady.
Członkowie obwodowej komisji wyborczej nr 161 przystąpili do liczenia głosów – przekazał przedstawiciel polskiej placówki dyplomatycznej w stolicy Meksyku.
Polacy w Meksyku mogli głosować w godzinach 7-21 czasu lokalnego (godz. 15-5 w Polsce). Według informacji zamieszczonych na stronie Państwowej Komisji Wyborczej (PKW) w obwodowej komisji wyborczej w Meksyku zarejestrowanych było 327 wyborców.
Kompetencji terytorialnej ambasady RP w Meksyku podlega również Kostaryka.
W państwach Ameryki Łacińskiej, USA i Kanadzie głosowanie odbyło się już w sobotę.
Głosowanie w wyborach parlamentarnych i referendum w stolicy Chile, Santiago, zakończyło się w sobotę punktualnie o godz. 21 czasu miejscowego (godz. 2 w Polsce). Nie odnotowano żadnych incydentów ani zakłóceń – poinformował konsulat RP w Santiago.
W obwodowej komisji wyborczej w Santiago de Chile zarejestrowanych było 141 wyborców – wynika z danych opublikowanych na stronie internetowej Państwowej Komisji Wyborczej (PKW). Polacy mogli głosować w godzinach 7-21 czasu lokalnego (godz. 12-2 w nocy w Polsce).
Głosowanie w ambasadzie RP w stolicy Peru - Limie zakończyło się zgodnie z planem w sobotę o godz. 21 czasu lokalnego (godz. 4 w niedzielę w Polsce). Nie odnotowaliśmy żadnych incydentów – poinformował Referat ds. Konsularnych i Polonii Ambasady RP.
Z danych opublikowanych na stronie internetowej Państwowej Komisji Wyborczej (PKW) wynika, że w obwodowej komisji wyborczej w Limie zarejestrowanyxh było 144 wyborców.
W zakres kompetencji terytorialnej ambasady RP w Limie wchodzą Peru, Ekwador i Boliwia.
Głosowanie w wyborach parlamentarnych i referendum w komisji wyborczej w brazylijskiej Kurytybie zakończyło się zgodnie z planem w sobotę o godz. 21 czasu lokalnego (godz. 2 w niedzielę w Polsce). Nie zanotowano żadnych incydentów – poinformował wicekonsul RP Bartosz Kniecicki.
Lokal wyborczy w konsulacie RP w Kurytybie był czynny od godz. 7 do godz. 21 czasu lokalnego (godz. 12-2 w Polsce). W tych samych godzinach Polacy mogli głosować w ambasadzie RP w Brasilii.
Według informacji Państwowej Komisji Wyborczej (PKW) w obwodowej komisji wyborczej w Brasilii zarejestrowało się 51 wyborców, a w Kurytybie - 73 osoby.
W sobotę o godz. 21 czasu lokalnego (godz. 2 w niedzielę w Polsce) zakończyło się głosowanie w wyborach parlamentarnych i referendum w Buenos Aires – poinformował Wydział Konsularny i Polonii Ambasady RP w stolicy Argentyny,
Według informacji opublikowanych na stronie internetowej Państwowej Komisji Wyborczej w obwodowej komisji wyborczej numer 6 w Buenos Aires zarejestrowanych było 216 wyborców.
W zakres kompetencji terytorialnej ambasady RP w Buenos Aires wchodzą Argentyna, Paragwaj i Urugwaj.