- Prawo i Sprawiedliwość powinno rządzić, póki w Polsce nie powstanie "jakaś porządna, patriotyczna alternatywa dla nas" - oznajmił wicepremier Jarosław Kaczyński. Prezes PiS zaznaczył, że na razie wśród ugrupowań opozycyjnych takiej nie widać. Podkreślił też, że mylą się ci, którzy myślą, że Zjednoczona Prawica będzie mogła porozumieć się z Konfederacją.
Kaczyński podczas spotkania z mieszkańcami Kazimierzy Wielkiej (woj. świętokrzyskie) ocenił, że jego ugrupowanie powinno rządzić "przynajmniej drugie tyle, albo jeszcze więcej" - "póki nie powstanie jakaś porządna, patriotyczna alternatywa dla nas, bo dziś takiej nie ma".
"Nie jest taką alternatywą oczywiście KO, czy PO. Nie jest PSL, w istocie to jest ZSL. Nie jest oczywiście Lewica, bo ona to już w ogóle, można powiedzieć, w tej chwili kompletnie oszalała. I nie jest także Konfederacja, bo też właściwie nie wie, czego chce"
Odnosząc się do Konfederacji wskazał, że jej część "chce utopii liberalnej, która jest tak samo realna, jak utopia komunistyczna", a inna część "twierdzi, że jest bardzo narodowa, ale jakoś tak naprawdę w swoim realnym działaniu wspiera siły całkowicie nienarodowe i całkowicie nam obce". "My zawsze mówimy, że co prawda w wielu sprawach mamy inne poglądy, ale nie różnimy się aż tak bardzo, żebyśmy nie mogli iść razem, choć w pewnych sprawach na pewno byśmy się nie zgadzali, ale u nas w partii też są przecież różne poglądy. Ale oni nie chcą" - powiedział Kaczyński.
"Trudno, są tam, gdzie są, ale na pewno nie są w tej chwili żadną alternatywą dla nas, ani też żadnym sojusznikiem. Ten, kto myśli tak: ten PiS w jakichś sprawach nie zrobił tak, jak chciałem, to teraz będę głosował na Konfederację, bo to w gruncie rzeczy to samo, oni się porozumieją. Jesteście państwo w błędzie. Oni się porozumieją z tamtą stroną, też o tym pamiętajcie" - mówił prezes PiS o Konfederacji.