Większa liczba lokali wyborczych, obowiązek zapewnienia transportu dla wykluczonych oraz przejrzystość dla każdego członka komisji wyborczej - między innymi te zmiany zostały zaproponowane w ustawie zmieniającej prawo wyborcze. Nowości mają przede wszystkim podnieść frekwencję i transparentność wyborów. "Przejrzysty proces wyborczy, to istota państwa demokratycznego" - powiedział podczas konferencji rzecznik PiS Rafał Bochenek.
"Uważamy, że istotą demokracji, państwa demokratycznego, państwa prawa jest przede wszystkim jasny, transparentny i przejrzysty proces wyborczy, łatwy dostęp do lokalu wyborczego, brak wykluczenia, jeżeli chodzi o możliwość głosowania"
- powiedział rzecznik PiS Rafał Bochenek podczas konferencji dotyczącej ustawy. Dodał, że na przestrzeni ostatnich lat mogliśmy zauważyć niską frekwencję wyborczą, która jest spowodowana m.in. trudnym dostępem do lokali wyborczych. "Dzisiaj ta ustawa wychodzi temu naprzeciw i ma rozwiązać te trudności, które (...) zdiagnozowaliśmy" - przekazał.
Drugą sprawą, którą ma rozwiązać ustawa jest problem głosów nieważnych, który był szczególnie widoczny podczas ostatnich wyborów samorządowych. "Procedury, które przewidziano w tej ustawie mają również być rozwiązaniem tej sytuacji i zapobiegać temu, aby takie sytuacje się powtórzyły" - stwierdził rzecznik PiS.
"Z jednej strony chodzi o to, żeby wybory były dla wszystkich, bo wybory są świętem demokracji, wobec czego dostępność do Komisji Wyborczej powinna być powszechna, za tym idzie też frekwencja wyborcza, a jeżeli chodzi o to, to wiemy, że Polska ciągnie się w europejskim ogonie. Drugi kierunek zmian to transparentność i przejrzystość wyborów"
- poseł PiS Marek Ast, który będzie odpowiedzialny za procedowanie ustawy w Sejmie.
Polityk wyjaśnił, że jeżeli chodzi o zmiany w sprawie pierwszego problemu, to nowa ustawa zakłada zwiększenie liczby lokali wyborczych. Dotychczas powstają one w miejscowościach z liczbą od 500 do 4 tys. mieszkańców, po wprowadzeniu ustawy w życie mają być tworzone nawet w wioskach, gdzie mieszka od 200 do 4 tys. osób. "To powinno doprowadzić do zwiększenia ogólnej liczby lokali wyborczych o około 6 tys." - powiedział.
Ponadto, gminy będą zobowiązane do dowiezienia do lokalu wyborczego osób powyżej 60. roku życia, a w miejscowościach gdzie nie ma transportu publicznego, samorządowcy będą musieli zagwarantować transport do najbliższego lokalu dwa razy w ciągu dnia wyborów.
Co do przejrzystości, to ustawa zakłada odejście od dwóch komisji wyborczych - liczącej głosy i ustalającej wynik wyborów - a w ich miejsce powstanie jedna. "Ta komisja będzie po pierwsze miała obowiązek i prawo dla każdego członka wspólnego liczenia głosów. Każdy członek komisji będzie mógł każdy głos zobaczyć, a jeżeli będzie miał taką potrzebę, będzie mógł nagrywać przebieg ustalania procesu wyborczego. To powinno zapewnić transparentność" - wyjaśnił.
Ast dodał, że zostanie zwiększona także rola "mężów zaufania". "Mąż zaufania, który przepracuje w komisji ponad pięć godzin, będzie miał prawo do 50 proc. diety członka komisji wyborczej". Poseł podkreślił, że zaproponowane zmiany zostały przedstawione nie tylko ze względu na analizy PKW, ale i głosy samorządowców.