Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

"Każdy to powie, PiS to..." - incydent podczas posiedzenia komisji wyborczej. Interweniowała policja

Podczas pierwszego posiedzenia obwodowych komisji wyborczych z gminy Baranowo, w powiecie ostrołęckim, doszło do niespodziewanej sytuacji. Wyemitowana została reklama, która dość prymitywnie uderzała w partię rządzącą. Jeden z członków komisji wezwał policję, która zebrała materiał dowodowy w tej sprawie i prowadzi postępowanie pod kątem nielegalnej agitacji.

Pierwsze posiedzenie komisji już przyniosło wiele emocji
Pierwsze posiedzenie komisji już przyniosło wiele emocji
fot. Filip Blazejowski/Gazeta Polska

O sytuacji, do której miało dojść podczas posiedzenia komisji wyborczej, poinformował lokalny portal eOstroleka.pl. Postanowiliśmy sprawdzić te informacje i dotarliśmy do jednej z osób, która doskonale zna tę sprawę. 

Pierwsze posiedzenie obwodowych komisji wyborczych z gminy Baranowo odbyło się w Urzędzie Gminy. Członkowie komisji zebrali się na szkolenie, wybierali też spośród siebie przewodniczących i wiceprzewodniczących. Oglądali także instruktażowe filmiki, które puszczane miały być z serwisu Youtube. 

Nagle pomiędzy filmikami wyemitowana została reklama - prawdopodobnie narzucona przez algorytm serwisu. Reklama uderzała w partię rządzącą, a według informatora Niezalezna.pl padły tam słowa w stylu: "każdy to powie, PiS to talibowie". 

Jeden z członków komisji poczuł się oburzony tym, że podczas szkolenia członków komisji doszło do wyemitowania takiego filmu, ewidentnie uderzającego w jedną z partii. Na miejsce wezwana została policja. Funkcjonariusze poważnie potraktowali sprawę i przesłuchiwali świadków tego zdarzenia, czyli członków komisji. 

- W ramach prowadzonych czynności policjanci zabezpieczyli nośniki elektroniczne, a także przesłuchali świadków - powiedział lokalnym mediom kom. Tomasz Żerański, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.

Postępowanie prowadzone jest w kierunku prowadzenia agitacji wyborczej w miejscach niedozwolonych, co reguluje artykuł 494 Kodeksu Wyborczego. Za prowadzenie agitacji niezgodnie z prawem grozi kara grzywny. Lokalna delegatura Krajowego Biura Wyborczego potwierdziła incydent, wskazując, że "nie posiada kompetencji, które mają inne organy".

 



Źródło: niezalezna.pl

#wybory 2023 #Komisja Wyborcza #reklama #PiS

mk