Sławomir Ozdyk prowadzi firmę ochroniarską, która świadczyła usługi na rzecz ministra rolnictwa Federacji Rosyjskiej. Inny kandydat Konfederacji do Sejmu Ireneusz Jabłoński był w przeszłości agentem wywiadu PRL. Co łączy tych dwóch polityków? Zarówno Ozdyk, jak i Jabłoński zasiadają w Fundacji Sanctus - Instytut Badań Zagrożeń Asymetryczno-Hybrydowych.
O przeszłości Sławomira Ozdyka i Ireneusza Jabłońskiego informowała "Gazeta Polska" i portal Niezalezna.pl. Ozdyk "straszy" wyborców plakatem w okręgu bydgoskim. Pozuje na nim z bronią jako zwolennik rozszerzenia prawa do jej posiadania.
Z cyklu "#POWIESIĆ_OZDYKA":
— Sławomir Ozdyk (@Slawomir_Ozdyk) September 26, 2023
❌️ "czyż nie wyglądają uroczo kiedy tak wiszą? Mówi się że w kołysaniu 'wisielca' dostrzec można całe piękno świata".
- Joe Abercrombie, "Ostateczny Argument"
❗️WYŁĄCZ TV - WŁĄCZ MYŚLENIE
❗️CHROŃ SIEBIE, SWÓJ MAJĄTEK I RODZINĘ
❗️GŁOSUJ… pic.twitter.com/pg4ezKofTM
To bliski współpracownik Grzegorza Brauna. Przekonywał na spotkaniach z sympatykami Konfederacji, że "Polska nie powinna wydać nawet złotówki na ukraińskich uchodźców" i groził, jak to "Ukraińcy mogą napadać na polskie domy". Sam kandydat w wywiadzie dla "Najwyższego Czasu", sympatyzującego z partią Sławomira Mentzena, przyznał, że w przeszłości jego berlińska firma ochroniarska świadczyła usługi na rzecz ministra rosyjskiego rządu.
"Firma ochroniarska, którą prowadzę, dostała zlecenie na ochronę ministra rolnictwa Federacji Rosyjskiej. Chroniliśmy go za każdym razem, kiedy był w Berlinie na wystawie Grüne Woche, czyli na tym >>Zielonym Tygodniu<<, jak to mówią"
- opowiadał. "Jak wyjaśnia dalej Ozdyk, chyba w 2009 r. przyjechał na tę wystawę Putin. „Pan Putin chodził po tej wystawie, oglądał te wszystkie ryby z Syberii itd. Z każdym zrobił sobie oczywiście zdjęcie” – opisuje zachowanie rosyjskiego przywódcy. Co zaskakuje, bo nie kojarzymy Putina jako polityka fotografującego się „z każdym”, szczególnie na terenie obcego państwa - pisał Piotr Lisiewicz, przypominając ciekawy wątek sprzed ponad dekady, o którym sam bez skrępowania opowiadał Ozdyk.
Ireneusz Jabłoński był w przeszłości "nielegałem" wywiadu SB - obecnie pełni rolę specjalisty Konfederacji od ekonomii i również startuje z jej list do Sejmu. Publikacja "Gazety Polskiej" na temat tego etapu kariery polityka doprowadziła do jego dymisji z funkcji wiceprezydenta Łodzi w 2017 roku. Jak widać, można płynnie przejść ze współpracy z rządzącą miastem PO do formacji Sławomira Mentzena.
To nie wszystko. Okazuje się, że Ozdyk i Jabłoński zasiadają razem w Fundacji Sanctus - Instytut Badań Zagrożeń Asymetryczno-Hybrydowych. Prezesem zarządu jest tam od 3 stycznia 2023 r. pierwszy z nich. Drugi z wymienionych kandydatów do parlamentu zasiada w radzie fundacji.