Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Doradca prezydenta odświeżył pamięć Kołodziejczakowi. „Powód pana wyrzucenia z PiS był prosty”

- Jeszcze pan dobrze radym nie został to już pan kombinował jak tu organizację przejąć. To był powód wyrzucenia z PiS. Wkurzenie było ale na to, że ktoś szybko przejrzał pana plany i kombinatorstwa. Ot cała historia i wielka filozofia - tak na Twitterze Błażej Spychalski odpowiedział Michałowi Kołodziejczakowi, kandydatowi KO na posła.

Michał Kołodziejczak
Michał Kołodziejczak
fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

W mijającym tygodniu Donald Tusk ogłosił, że na listach Koalicji Obywatelskiej znajdzie się lider AgroUnii, Michał Kołodziejczak. Znany z prorosyjskich postaw i ulicznych protestów działacz ma być jedynką KO w okręgu konińskim. 

- Zdaję sobie sprawę z powagi tych wyborów. Dla mnie osobiste ambicje, pojedyncza gra – wiem, że ona nie przyniesie dla nas sukcesu. I wiem, że to są takie zawody, w których tylko nasze wspólne działanie przyniesie sukces - mówił podczas Rady Krajowej PO Kołodziejczak.

Kołodziejczak nie dostrzega zdrady

Wielu rolników popierających AgroUnię ruch lidera ugrupowania odczytało jako zdradę interesów polskich rolników.

Na jeden z takich nieprzychylnych komentarzy odpowiedział na Twitterze Kołodziejczak.

- Proszę to zarzucić [zdradę] jak zrobię coś złego. Bo start w wyborach z list największej partii opozycyjnej daje największe szanse na zwycięstwo. To jest szansa dla nas wszystkich - napisał, wskazując, że "PiS od 8 lat wali nas po głowie".

Na ten wpis zareagował Radosław Fogiel z Prawa i Sprawiedliwości.

- Jestem skłonny uwierzyć, że naprawdę nie rozumie. Czemu ktoś ma pretensje? Przecież osiągnął to, o czym marzył od początku, odkąd startował z list PiS do rady gminy - miejsce na liście do Sejmu. My się na nim szybko poznaliśmy, więc poszedł (nieco okrężną drogą) do Platformy

- napisał szef sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych.

Wpis próbował odparować Kołodziejczak, twierdząc, że "kiedy wasza partia zakazała mi zorganizowania spotkania z rolnikami w remizie na temat „tragicznej sytuacji w rolnictwie” wiedziałem, że nie chce mieć z wami nic wspólnego".

- Spotkanie zorganizowałem i właśnie tak narodziła się AgroUnia, całkowicie oddolnie, siłą wkurzonych ludzi - przekonywał kandydat KO do Sejmu.

Jak młody radny wyleciał z PiS

To, jak wyglądał rozbrat PiS z Kołodziejczakiem postanowił przedstawić Błażej Spychalski, doradca społeczny Prezydenta RP, który - jak zaznaczył - "osobiście wyrzucał go z PiS".

- Bajki o spotkaniu w remizie to może pan opowiadać małym dzieciom w przedszkolu. A i one nie uwierzą. Powód wyrzucenia był prosty - destrukcyjne działania w organizacji. Jeszcze pan dobrze radnym nie został to już pan kombinował, jak tu organizację przejąć. To był powód wyrzucenia z PiS. Wkurzenie było ale na to, że ktoś szybko przejrzał pana plany i kombinatorstwa. Ot cała historia i wielka filozofia

– napisał Spychalski.

Podkreślił także, że Michała Kołodziejczaka rekomendował do PiS były burmistrz Błaszek, Karol Rajewski, który następnie został usunięty z partii za "próbę likwidacji szkół wiejskich".

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Michał Kołodziejczak #wybory #PO

md