"Niebinarna" kandydatka Koalicji Obywatelskiej, która sama o sobie mówi "aktywiszcze", po porażce w wyborach parlamentarnych zdecydowała się na kandydowanie do rady miasta Krakowa. Niestety, i tym razem nie zdobyła wystarczającego poparcia pozwalającego na objęcie mandatu. Głos na nią oddały zaledwie 274 osoby.
O San Kocoń z KO głośno zrobiło się we wrześniu 2023 roku. Osoba ta kandydowała z listy KO w Krakowie do Sejmu. Podczas prezentacji kandydatów określiła się ona jako "aktywiszcze LGBT i aktywiszcze ekologiczne" reprezentujące Ostrą Zieleń. Nawet polityk KO Michał Szczerba miał wówczas nietęgą minę. Ostatecznie kandydatka nie uzyskała wystarczającego poparcia, które pozwoliłoby na objęcie mandatu poselskiego.
Kocoń w wyborach samorządowych kandydowała jako kobieta do rady miasta Krakowa - ponownie z listy KO, na pozycji ósmej. Niestety, i tym razem "aktywiszczu" nie udało się przekonać do siebie wystarczającej liczby wyborców. Tę kandydaturę poparły 274 osoby, czyli 0,66 proc. wszystkich głosujących. Szczegóły dostępne są na stronie PKW tutaj.