Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

„100 konkretów", czyli oszustwo wyborcze PO. Prezes PiS: „To jest operacja manipulacyjna”

- Aspiranci do władzy przedstawiają swoje programy i obietnice, a następnie, jeżeli uzyskują poparcie społeczne i wykonują te obietnice, to można powiedzieć, że rzeczywiście mechanizm demokratyczny działa w sposób prawidłowy. Ale jeżeli tego nie czynią, jeżeli zapowiadają coś, o czym z góry wiedzą, że to jest nie do zrealizowania, to wtedy mamy do czynienia z czymś zupełnie innym. To jest operacja manipulacyjna - mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas wydarzenia medialnego zorganizowanego przez partię, na którym mówiono o niespełnionych "100 konkretach na 100 dni rządów" KO.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński
Prezes PiS Jarosław Kaczyński
screen - twitter.com/pisorgpl

Prawo i Sprawiedliwość zorganizowało dziś specjalne wydarzenie medialne, na którym omawiane są niespełnione obietnice rządu Tuska nazywane w kampanii wyborczej "100 konkretami na 100 dni rządów".  Na początku zaprezentowano spot wyborczy dotyczący tej kwestii.

Podczas wydarzenia głos zabrał prezes partii Jarosław Kaczyński. 

"Szanowni Państwo, ta władza ma pewne specyficzne cechy. Ktoś tutaj nawet użył takiego określenia „królowie kłamstwa”. A sprawa jest naprawdę bardzo poważna. To nie jest sprawa doraźna, to nie jest sprawa jednej kampanii wyborczej. To jest sprawa metody rządzenia. Metody rządzenia, która nie mieści się w nawet bardzo szeroko  rozumianym kanonie demokracji. Demokracja jest systemem opartym na zaufaniu, dotrzymywaniu słowa. Przecież akt wyborczy, czyli ten najważniejszy akt w procesie demokratycznym, to jest akt, który właśnie do tego się odwołuje. Aspiranci do władzy przedstawiają swoje programy i obietnice, a następnie, jeżeli uzyskują poparcie społeczne i wykonują te obietnice, to można powiedzieć, że rzeczywiście mechanizm demokratyczny działa w sposób prawidłowy. Ale jeżeli tego nie czynią, jeżeli zapowiadają coś, o czym z góry wiedzą, że to jest nie do zrealizowania, to wtedy mamy do czynienia z czymś zupełnie innym. To jest operacja manipulacyjna"

– oświadczył polityk.

Wskazał także, że "po prostu jest to próba wprowadzenia społeczeństwa w błąd dla uzyskania celów o których społeczeństwo, obywatele nie są informowani". Podkreślił, że "jedynym celem tego rodzaju akcji jest uzyskanie głosów - oczywiście, to w demokracji jest ważne, ale jeżeli to jest uzyskiwane poprzez kłamstwo, takie ewidentne kłamstwo, to wtedy nie mamy już do czynienia z demokracją".

"Mamy do czynienia z systemem można powiedzieć nienazwanym. Nie ma nazwy, która w sposób precyzyjny określa tą metodę rządzenia, która z pozoru, jeśli chodzi o pewne procedury, jest do jakiegoś momentu demokratyczna. Ale to jest tylko i wyłącznie pozór. Za tym kryje się manipulacja. Ja nie mówię o tym po raz pierwszy. W 2013 roku przedstawiałem Sejmowi wniosek o wotum nieufności dla premiera Tuska i jego rządu. Wtedy mówiłem o tym długo. Dzisiaj nie chcę wszystkich tez rozwijać. Chcę tylko powiedzieć, że rzecz się powtórzyła"

– oznajmił Kaczyński.

Prezes PiS przypomniał, że politycy KO "kiedy byli w opozycji, to dokonali pierwszego wielkiego aktu manipulacji poprzez gigantyczne kłamstwo - zaczęli wmawiać społeczeństwu od pierwszego dnia po wygranych wyborach przez nas, że w Polsce jest dyktatura".

Pewna część społeczeństwa, mimo absurdalności tego stwierdzenia, to przyjmowała. Przypominacie sobie państwo ten okrzyk „Precz z Kaczorem – dyktatorem”. Ten okrzyk wyrażał tą tezę – tezę całkowicie nieprawdziwą, śmieszną. Mnie aż wstyd powtarzać te oczywistości, że w żadnej dyktaturze nie może działać potężna opozycja, sama określająca się jako totalna.

– kontynuował.

Mówił także o "drugim wielkim kłamstwie z kampanii wyborczej". 

"Te zapowiedzi, często zresztą przez samych zapowiadających nie do końca precyzyjnie rozumiane. Jedni mówili, że będzie wolne od podatku 6 tysięcy miesięcznie, to będzie 60 tysięcy rocznie. 6 tysięcy miesięcznie to 72 tysiące rocznie. To są drobnostki, mogło komuś się pomylić. Problem jest taki, że wiedzieli, że nie mogą tego zrobić. Tego typu zapowiedzi było bardzo, bardzo wiele. O tym będzie to opowiadanie. Opowiadanie o czymś, co nie powinno w demokracji się zdarzyć. To doprowadziło do zmiany władzy i realizacji programu, który z demokracją i praworządnością nie ma absolutnie nic wspólnego. Łamanie prawa, łamanie konstytucji, bardzo brutalne, represje, prowokacje jak ostatnio pod Sejmem, działania, które kwalifikują się do rozważenia w świetle różnych, często bardzo poważnych przepisów Kodeksu karnego. Trzeba o tym mówić, trzeba informować społeczeństwo"

– oświadczył Kaczyński.

 



Źródło: niezalezna.pl

#rząd Tuska #Jarosław Kaczyński #PiS #100 konkretów

mm