Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę
Rzecznik Krajowego Biura Wyborczego Marcin Chmielnicki poinformował, że PKW wystosowała do Sądu Najwyższego wniosek o wyłączenie sędziów z Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, wyznaczonych do sprawy skargi PiS na decyzję PKW z 29 sierpnia o odrzuceniu sprawozdania komitetu wyborczego partii za wybory parlamentarne z 2023 roku.
"W tym przypadku Państwowa Komisja Wyborcza uznała, że jest stroną w postępowaniu, a więc tak jak w każdym procesie strona ma prawo wnosić o wyłączenie jakiegoś sędziego"
- uzasadniał rzecznik.
Według nieoficjalnych informacji, wniosek PKW dotyczy wszystkich wyznaczonych do tej sprawy sędziów, a także ewentualnych innych legalnych sędziów powołanych z udziałem Krajowej Rady Sądownictwa po jej reformie w 2017 r. Czyli wszystkich tych, których obecna niepraworządna nazwa nazywa pogardliwie "neosędziami".
Kwestionowany skład sędziowski został wyznaczony już we wrześniu.
Jeśli wniosek PKW zostanie uznany, spowoduje to chaos prawny. I stanie się pretekstem do nieuznania wyników przyszłorocznych wyborów prezydenckich, gdyby te zakończyły się nie po myśli Koalicji 13 Grudnia. To bowiem właśnie sędziowie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN stwierdzają ważność wyborów prezydenckich. Izba Kontroli Nadzwyczajnej powstała na mocy ustawy o Sądzie Najwyższym z 2017 r. i tworzą ją osoby powołane po 2017 roku na urząd sędziego na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej w trybie określonym przepisami ustawy z 2017 r.
PKW 29 sierpnia br. odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych 2023 r. Wówczas członek PKW Ryszard Balicki tłumaczył, że Komisja, nie posiadając uprawnień śledczych, w całości opiera się na dokumentacji przedstawionej przez inne organy państwowe.
Mówił, że wśród powodów odrzucenia sprawozdania komitetu były m.in: agitacja wyborcza PiS podczas pikników wojskowych, spot reklamowy Ministerstwa Sprawiedliwości i prowadzenie kampanii wyborczej przez pracowników Rządowego Centrum Legislacji. Dodał, że sprawy uznane przez PKW za bezdyskusyjnie naruszające zasady prowadzenia kampanii wyborczej po przeliczeniu dały kwotę 3,6 mln zł, która została ujęta w uchwale.
PiS zaskarżyło decyzję PKW do Sądu Najwyższego.