- Wróciłem z Banku Centralnego do kraju, którego nie poznaję. Prawo w Polsce przestało obowiązywać, wrócili więźniowie polityczni, pluralizm medialny został zgwałcony i zlikwidowany. W Polsce panuje atmosfera zemsty, dlatego, że ktoś uważa, że przez osiem lat był niesłusznie pozbawiony władzy - mówił na antenie Telewizji Republika były prezes TVP Jacek Kurski.
"Jesteśmy Polakami i obowiązki mamy polskie. Biało-czerwona drużyna Prawa i Sprawiedliwości w Parlamencie Europejskim będzie bronić polskich wartości, polskich interesów i polskiej Racji Stanu" - napisał kilka dni temu na swoim profilu w mediach społecznościowych Jacek Kurski.
Jesteśmy Polakami i obowiązki mamy polskie. Biało-czerwona drużyna Prawa i Sprawiedliwości w Parlamencie Europejskim będzie bronić polskich wartości, polskich interesów i polskiej Racji Stanu.
— Jacek Kurski PL (@KurskiPL) May 5, 2024
1. Unieważnimy Zielony Ład.
Sprzeciwiamy się obłędowi polityki klimatycznej,… pic.twitter.com/vROnW8kA8m
Pytany przez Danutę Holecką o pierwszy punkt tego wpisu - unieważnienie Zielonego Ładu - były prezes TVP stwierdził, że "trzeba budować koalicję, koalicję rozsądku, która będzie obejmowała również te formacje polityczne w Europie, powoli dochodzące do wniosku, że obłęd klimatyczny, który narzuca elita brukselska, idzie naprzeciw interesom olbrzymiej większości Europejczyków".
- Tutaj interesy, byt określa świadomość i wybory Europejczyków. Mam nadzieję, że dojdą do wniosku, że Zielony Ład jest absurdem, który niszczy konkurencyjność Europy
- mówił na antenie Telewizji Republika.
Odnosząc się zaś do kolejnego: "Zatrzymamy Pakt migracyjny", Kurski przypomniał, że Donald Tusk, już jako premier, pojechał na szczyt europejski i podpisał pakt migracyjny, który "jest nonsensem".
- Kiedy jest dom, kiedy cieknie rura z gazem, to się rurę odcina i naprawia. Oni robią dokładnie odwrotnie - otwierają wszystkie okna i drzwi, żeby ten gaz się po całym budynku rozprzestrzenił. Do tego można przyrównać nielegalną imigrację. Wystarczy iskra i taki dom wybucha. Polska, która przyjęła miliony prawdziwych uchodźców, rzeczywistych, realnych uchodźców realnej wojny, zrobiła to na własny koszt bez jednego obozu przejściowego, czy obozu dla uchodźców, wchłaniając miliony Ukraińców. Jesteśmy wzorem dla Europy, jak prowadzić politykę imigracyjną i nikt nie będzie nam mówił, uczył, narzucał, nie ma prawa dyktować Polsce paktu migracyjnego. To, na co zgodził się Donald Tusk, jest hańbą i kompromitacją. Zrobimy wszystko, żeby unieważnić przymus relokacyjny
- punktował.
Prawo i Sprawiedliwość w czwartek, 2 maja na konwencji w Kielcach zaprezentowało swoich kandydatów do Parlamentu Europejskiego. Drugie miejsce na mazowieckiej liście PiS zajął były szef TVP Jacek Kurski.
Jak zaznaczył Kurski, z Banku Centralnego wrócił do kraju, którego nie poznaje. - Prawo w Polsce przestało obowiązywać, wrócili więźniowie polityczni, pluralizm medialny został zgwałcony i zlikwidowany. W Polsce panuje atmosfera zemsty, dlatego, że ktoś uważa, że przez osiem lat był niesłusznie pozbawiony władzy - podkreślił.
#GośćDzisiaj | @KurskiPL (@pisorgpl): Zostałem odwołany bezprawnie przez Donalda Tuska w zemście za ofertę, którą przedstawiała Telewizja Polska. Dziękuje widzom, za to wielkie dzieło pluralizmu medialnego i tej możliwości demokratycznego wyboru. To, co się stało z Telewizją… pic.twitter.com/ZGA0dnKbyt
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) May 6, 2024
"Muszę walczyć o normalną, demokratyczną, wolną Polskę, dlatego wracam do polityki i zostałem przyjęty ponownie do Prawa i Sprawiedliwości" - dodał Kurski.