Po dłuższej niż planowano dyskusji prezydentów Karola Nawrockiego i Donalda Trumpa, polski przywódca spotkał się z dziennikarzami ok. godz. 20:30 czasu polskiego. Pierwsze pytanie dotyczyło stanowiska, jakie Nawrocki przedstawił Trumpowi w rozmowie za zamkniętymi drzwiami.
- Zabrakło potępienia Władimira Putina, powiedzenia o prawdziwych intencjach Putina. Czy to się znalazło w części, której nie mogliśmy obserwować? Co mówił pan o intencjach Putina prezydentowi Trumpowi? – pytał Marek Wałkuski.
- Jak widzieliście państwo na publicznej części spotkania, nie było takiej możliwości. Dyskusja poszła w nieco innym kierunku - odparł Nawrocki i zapewnił natychmiast:
„w sposób jednoznaczny potwierdziłem swoje stanowisko. Wyrażałem je także w czasie rozmów telefonicznych z panem prezydentem i liderami Unii Europejskiej. Mówię jasno i konsekwentnie, że nie ufam Władimirowi Putinowi. Polska nie ma innych doświadczeń, jak tylko złe doświadczenia z Federacją Rosyjską”.
- Kolejne pakiety sankcji, a z drugiej strony wsparcie dla Ukrainy - to stanowisko nie tylko Polski, ale całej Europy - zapewnił prezydent.
- Niezależnie od różnic w Unii Europejskiej, niezależnie od różnic także w Polsce gwarantuję, że w kwestiach bezpieczeństwa mówiłem jednoznacznie, jak postrzegam Putina i jakim jest zagrożeniem dla wolnego świata – wskazał.