Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

W TVP w likwidacji znaleźli już winnego przegranej Trzaskowskiego. To oczywiście ani Trzaskowski, ani Tusk

Negatywna kampania, konsekwentne odmawianie debat w Republice, zaangażowanie się w kampanię Donalda Tuska - czy to powody dla których Rafał Trzaskowski przegrał wyborczy wyścig? Na pewno nie w optyce TVP w likwidacji. Już w trakcie wieczoru wyborczego znaleźli tam winnego spektakularnej porażki.

Już w nocy z niedzieli na poniedziałek jasnym było, że to Karol Nawrocki zostanie przyszłym prezydentem Rzeczpospolitej Polskiej. Zanim jeszcze opinia publiczna poznała late polle, dające już przewagę Nawrockiemu, w TVP w likwidacji zastanawiano się, z czego wynika tak mała przewaga Trzaskowskiego.

Reklama

Obecny w studio publicysta Sławomir Sierakowski dawał już pewne sygnały, wyraźnie wskazując winnego kiepskiego wyniku kandydata popieranego przez rząd. Wytknął zbyt duże zaangażowanie Donalda Tuska w kampanię? Nic z tego. Uderzył w kandydata… opozycji.

- W głowie mi się nie mieści, że 16 proc. wyborców Adriana Zandberga mogła rozstrzygnąć te wybory i już wiedzielibyśmy, co się wydarzyło, tymczasem zagłosowało na Karola Nawrockiego, bo Adrian Zandberg […] nie mógł poprzeć Rafała Trzaskowskiego, z którym zgodność programów jest tak duża…

- narzekał.

Powtarzał, że w głowie mu się to nie mieści.

Źródło: niezalezna.pl, X
Reklama