- Każda władza, która ma autorytarne ciągotki, próbuje zastraszać społeczeństwo - powiedział na antenie Telewizji Republika poseł PiS Radosław Fogiel. Wyjaśnił, że w Polsce to się właśnie dzieje. Jego zdaniem przetrzymywanie ułaskawionych przez prezydenta posłów w więzieniach ma być sygnałem dla wszystkich obywateli.
Od prawie dwóch tygodni Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński przebywają w więzieniach. Pod aresztem w Radomiu, gdzie osadzony jest pierwszy z nich, na manifestacji był poseł PiS Radosław Fogiel. Łączył się stamtąd z Telewizją Republiką. Poseł wskazał, że cała sprawa z osadzonymi politykami jest skandaliczna w dwóch wymiarach.
Pierwszy to prawny, czyli m.in. ignorowanie ułaskawienia oraz faktu, iż Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN unieważniła postanowienie marszałka Szymona Hołowni o wygaszeniu mandatów posłów.
Drugi wymiar, to zastraszenie. Fogiel zaznaczył, że rząd prowadzi je nie wobec posłów, a zwykłych obywateli. - To jest próba zastraszenia wszystkich Polaków, bo co chce nam powiedzieć rząd Tuska? "Możemy wszystko. Możemy wygarnąć posłów z Pałacu Prezydenckiego, możemy ich zamknąć w więzieniu, może nic nie robić sobie z tego, że głodują, możemy igrać z ich życiem" - powiedział.
"Wiecie państwo, dlaczego to robią? Żeby każdy Polak miał świadomość, że jeśli to można zrobić z posłami, to co można zrobić z każdym obywatelem"
Poseł poinformował, że na czas rozpatrzenia protestu pełnomocnika Kamińskiego, podjęto decyzję o wstrzymaniu przymusowego karmienia osadzonego polityka. - Był dzisiaj tutaj z nami marszałek Stanisław Karczewski, który oprócz tego, że jest senatorem, jest też lekarzem. Mówił, że ta procedura jest de facto torturą. Przeprowadzanie jej to jest torturowanie tego, który jest poddany takiej procedurze - powiedział Fogiel.
Dodał, że wyniki badań osadzonych, którzy od 12 dni prowadzą protest głodowy nie mogą być dobre. - Każdy dzień zwłoki to jest igranie z życiem - zaznaczył.