10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Upolityczniona PKW wywołuje kryzys w państwie. Kalisz powtórzył scenariusz z przejęciem władzy przez marszałka

Członek upolitycznionej Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz po skandalicznej decyzji dotyczącej odroczenia obrad ws. sprawozdania komitetu PiS powtórzył scenariusz o przejęciu władzy przez marszałka Sejmu. To może oznaczać, że przygotowywana jest akcja unieważnienia lub nawet niedopuszczenia do wyborów prezydenckich.

Ryszard Kalisz
Ryszard Kalisz
fot. - Telewizja Republika

Państwowa Komisja Wyborcza podjęła skandaliczną decyzję, odraczając obrady ws sprawozdania komitetu PiS do czasu "systemowego uregulowania przez konstytucyjne władze RP statusu prawnego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN i sędziów biorących udział w orzekaniu tej izby".

Po posiedzeniu PKW Ryszard Kalisz kpił z Sądu Najwyższego, twierdząc, że postanowienie "zostało podpisane przez 7 osób, które nazwały się sędziami sądu Najwyższego, a takimi sędziami nie są". I skomentował decyzję upolitycznionej komisji.

Postanowiliśmy nie rozpatrywać tej kwestii do czasu, jak władze ustawodawcze i wykonawcze, uregulują kwestię statusu sędziów w Sądzie Najwyższym. Oczywiście dotyczy to również sędziów Sądów Powszechnych. 

– powiedział lewicowy członek PKW. "Dziś sądzą osoby, które nie są sędziami" - dodał. Pytany, co daje mu prawo oceniać, kto jest sędzią, a kto nie, Kalisz odparł, że na podstawie Konstytucji RP ma prawo to oceniać. 

Marszałek może przejąć władzę? Kalisz znów to powiedział!

Padło pytanie: co z wypłatą środków dla PiS? Kalisz stwierdził, że "decyzja należy do ministra finansów". - Co zrobi to jest jego decyzja.

Decyzja Państwowej Komisji Wyborczej jednoznacznie zagraża wyborom prezydenckim, które mają odbyć się w 2025 roku. Słowa Kalisza, jakie padły na briefingu, tylko to potwierdzają.

W przypadku wyborów prezydenckich mamy do czynienia z wyraźnym przepisem konstytucji, który stwierdza, że ważność wyborów prezydenckich stwierdza Sąd Najwyższy (...) Jeżeli by nie było orzeczenia SN do czasu zakończenia kadencji prezydenta Andrzeja Dudy, to zgodnie z konstytucją, obowiązki prezydenta przejmuje marszałek Sejmu.

– powiedział.

Kalisz atakował również Telewizję Republika, sugerując, że "dziennikarze powinni nauczyć się konstytucji", oskarżał stację Strefy Wolnego Słowa o przekłamywanie jego słów, choć... chwilę wcześniej powtarzał dokładnie to samo, o czym Republika i inne wolne media mówią od jakiegoś czasu.

Będzie zawiadomienie do prokuratury

Poseł Janusz Kowalski (PiS) zapowiedział, że po słowach Kalisza uznał, że to "zamach stanu" i złoży zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez Kalisza. - Nie będzie tak, że jakiś komunista Ryszard Kalisz będzie wychodził i mówił, że to jest, a to nie jest prawo! - powiedział w Republice.

 



Źródło: Telewizja Republika

#Ryszard Kalisz #PKW

mk