Uzgodniona w parafowanej dziś w Katowicach umowie społecznej dla górnictwa „mapa drogowa” jest dzisiaj jedyną propozycją, jaką można odpowiedzialnie skierować do sektora węgla kamiennego – ocenił po parafowaniu umowy wiceminister aktywów Artur Soboń. Zaapelował do wszystkich środowisk politycznych, aby sprawy górnictwa wyłączyć z bieżącej walki politycznej.
- Plan który przyjęliśmy, mapa drogowa, którą tutaj wspólnie wypracowaliśmy ze wszystkimi przedstawicielami różnych związków zawodowych, jest dzisiaj jedyną propozycją, jaką można odpowiedzialnie skierować – jako państwo – wobec sektora węgla kamiennego. Propozycją dobrą, a przede wszystkim propozycją uzgodnioną społecznie
– podkreślił wiceminister.
Jego zdaniem, obecnie ze strony żadnego środowiska politycznego nie ma innych propozycji w tym zakresie.
- Ta propozycja (…) jest uzgodniona społecznie. Bardzo proszę środowiska polityczne, które dzisiaj są w Sejmie - partie polityczne, liderów politycznych - aby wyłączyć spod bieżącej walki politycznej tę umowę społeczną i te ustawy, które przed nami
– dodał Soboń, wskazując, że przed stronami umowy jeszcze dużo pracy, by została notyfikowana przez Komisję Europejską i weszła w życie.
„Nie chciałbym, aby ta praca odbywała się w ramach konfliktu politycznego, tylko w ramach zgody – nie tylko społecznej, ale także zgody politycznej. I o to będę cały czas zabiegał” – zadeklarował wiceszef MAP.
Przypomniał, że parafowana umowa ma cztery załączniki, dotyczące pomocy publicznej dla kopalń, inwestycji w czyste technologie węglowe, wykazu gmin górniczych dotkniętych transformacją oraz instrumentów wsparcia gmin i firm okołogórniczych.
Podpisanie umowy, po jej akceptacji przez statutowe gremia poszczególnych związków, ma nastąpić w maju. Związkowcy zabiegają, by ze strony rządowej dokument podpisali konstytucyjni ministrowie, m.in. minister aktywów Jacek Sasin i minister klimatu Michał Kurtyka.
Równolegle z pracami zmierzającymi do ostatecznego podpisania umowy, mają toczyć się rozmowy na temat wskaźników w planach operacyjnych kopalń, o których w środę dyskutowano przez siedem godzin przed parafowaniem umowy. Nie wpłynie to już jednak na kształt dokumentu.
- Dzisiaj mamy uzgodnioną treść umowy społecznej - uważam to za niezwykle ważny moment w naszych rozmowach, natomiast pracujemy intensywnie do czasu podpisania umowy (…), a po podpisaniu wspólnie pracujemy nad tym, aby wniosek do Komisji Europejskiej, który będzie konsekwencją tej umowy społecznej, notyfikować również w dialogu społecznym; cały czas w kontakcie, we wzajemnych uzgodnieniach
– powiedział Artur Soboń po parafowaniu umowy