Idzie w Polsce cenzura. Sąd dostosowuje się do polityki ministra sprawiedliwości Adama Bodnara - ocenił red. Piotr Lisiewicz, autor tekstu "Gott mit uns, czyli były demokrata Tusk", który ukazał się w "Gazecie Polskiej" w lipcu 2022 roku. To właśnie za ilustrującą artykuł okładkę sąd nakazał w środę Tomaszowi Sakiewiczowi i wydawcy "Gazety Polskiej" opublikowanie przeprosin pod adresem premiera Donalda Tuska.
W środę w Sadzie Okręgowym w Warszawie zapadł wyrok w sprawie, którą Donald Tusk wytoczył "Gazecie Polskiej" i Tomaszowi Sakiewiczowi. Jej przedmiotem była okładka satyryczna tygodnika z 20 lipca 2022 roku.
Sąd orzekł na korzyść szefa rządu i nakazał publikację przeprosin - zarówno Niezależnemu Wydawnictwu Polskiemu, jaki red. Sakiewiczowi.
"Zbiór takich symboli: uniesiona w górze ręka, groźna mina, charakterystyczny wąs i nazistowskie hasło - w Polsce w XXI wieku jednoznacznie kojarzą się z Hitlerem i niemieckim okupantem"
– przekonywał w uzasadnieniu do wyroku sędzia Rafał Wagner.
Do wyroku odniósł się autor okładkowego tekstu "Gott mit uns, czyli były demokrata Tusk" red. Piotr Lisiewicz. - Myślę, że w Polsce w szczególności muszą zadrżeć wszyscy satyrycy, karykaturzyści, a w szczególności twórcy memów. Nie umieszczajcie na memach premiera, mówi sąd, bo wtedy możecie być skazani nawet za skojarzenia - nie za to, co umieścicie, ale za to, co się panu sędziemu skojarzy - ocenił.
"Idzie w Polsce cenzura. Sąd dostosowuje się do polityki ministra Bodnara"
– podkreślił.
Red. Lisiewicz zwrócił też uwagę na uzasadnienie wyroku, który wygłosił sędzia Rafał Wagner. - Co ciekawe, sąd polemizował również z amerykańskim podejściem do wolności słowa - zauważył.
"U nas nie jest Ameryka - powiedział pan sędzia w związku z amerykańskimi protestami przeciwko cenzurze w Polsce. To bardzo znamienne"
– stwierdził.
Okładkowy tekst z lipca 2022 roku "Gott mit uns, czyli były demokrata Tusk" dotyczył wypowiedzi - wtedy - lidera opozycji Donalda Tuska, w której przekonywał, że "wierzysz w Boga, nie głosujesz na PiS". Szef Platformy Obywatelskiej powtarzał te słowa powtarzał wielokrotnie.