Jestem przekonany, że minister finansów Andrzej Domański bardzo rygorystycznie będzie przestrzegał prawa - oświadczył szef kancelarii premiera Jan Grabiec. Chodzi o przelew pieniędzy dla Prawa i Sprawiedliwości, do czego Andrzeja Domańskiego obliguje poniedziałkowa uchwała Państwowej Komisji Wyborczej. Sprawa wydaje się oczywista, jednak taka nie jest. To dlatego, że Grabiec oczekuje, iż Domański będzie przestrzegał prawa tak, jak... oni je rozumieją.
Państwowa Komisja Wyborcza (PKW) w poniedziałek ponownie zajęła się sprawozdaniem komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych 2023 r. Decyzja ta wynika z orzeczenia Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, która uznała skargę PiS na wcześniejsze odrzucenie sprawozdania przez PKW. Jak informował portal Niezalezna.pl, uchwała w sprawie sprawozdania PiS została przyjęta głosami 4 "za", 3 "przeciw", 2 członków wstrzymało się od głosu.
Oznacza to, że ministerstwo finansów powinno wypłacić PiS subwencję. Co zrobi resort? Jego szef tuż przed świętami mówił wprost - jeśli będzie przyjęte sprawozdanie przez PKW, to będzie przelew. Przypominając tę wypowiedź, zaznaczyliśmy, że nie wszyscy wierzą w tamte słowa Andrzeja Domańskiego. I szybko się okazało, że scenariusz, w którym PiS otrzymuje należne pieniądze, nie podoba się kancelarii Donalda Tuska.
"Minister finansów wie, co powinien zrobić. Jestem przekonany, że bardzo rygorystycznie będzie przestrzegał prawa"
Szef KPRM @JanGrabiec w @PolsatNewsPL: Minister finansów wie, co powinien zrobić. Jestem przekonany, że bardzo rygorystycznie będzie przestrzegał prawa.
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) December 30, 2024
💬Minister @JanGrabiec: To, że Izba Kontroli nie jest sądem, wiemy wszyscy. W tej sprawie mamy szeroki konsensus prawny.
— PlatformaObywatelska (@Platforma_org) December 30, 2024
💬Minister @JanGrabiec: Dla każdego prawnika jest to oczywiste - jeśli PKW działa na podstawie wyroku, a sąd wyroku nie wydał, to nie ma też decyzji PKW.
— PlatformaObywatelska (@Platforma_org) December 30, 2024
Ostatnia z cytowanych wypowiedzi wywołała szczególne poruszenie. Internauci zwracają uwagę, że Izba, której Grabiec orzeczenia wprost nie uznaje, to ta sama, która orzekła o wyborach parlamentarnych. - Jeśli sąd wyroku nie wydał, to minister Grabiec nie jest ministrem - podkreślają komentujący.
Jeśli sąd wyroku nie wydał to minister Grabiec nie jest ministrem.
— Marcin Brixen 🇵🇱✝ (@MarcinBrixen) December 30, 2024
Łebski gość. Jeśli sąd wyroku nie wydał, to nie ma też parlamentu i jego z teką ministra.
— Emil Krawczyk (@krawczyk_emil) December 30, 2024
Grabiec przekonuje że jest nielegalnie posłem ?🤣🤣🤣
— IKar (@Irek321321) December 30, 2024
Warto zwrócić uwagę, że Platformę Obywatelską decyzja PKW może boleć szczególnie. Koalicjanci już zaczęli jej wytykać, że to za sprawą głosów członków zgłoszonych przez tę partię przyjęta została poniedziałkowa uchwała.
Zanim się "silniczki" odpalą 😉 odnośnie decyzji PKW to pamiętajcie, że przeciw było 3 członków PKW zgłoszonych przez @PL_2050 @__Lewica i @nowePSL
— Sławomir Ćwik (@S_Cwik) December 30, 2024
Wstrzymali się a tym samym pozwolili na wypłatę subwencji dla @pisorgpl zgłoszeni przez @Platforma_org