"Zapowiedziany przez premiera Donalda Tuska wiec 4 czerwca br. w Warszawie ma na celu przykrycie protestu rolników w Brukseli przeciwko Zielonemu Ładowi, który odbędzie się w tym dniu" - ocenił podczas dzisiejszej konferencji prasowej europoseł PiS Bogdan Rzońca.
Premier Donald Tusk zapowiedział wiec, który odbędzie się 4 czerwca (zapewne przypadkowa data) na Placu Zamkowym w Warszawie.
"4 czerwca 1989 wybraliśmy wolność i Zachód, 4 czerwca rok temu maszerowaliśmy, by to odzyskać; 4 czerwca 2024 spotkajmy się, by tego nie stracić"
4 czerwca 1989 wybraliśmy wolność i Zachód. 4 czerwca rok temu maszerowaliśmy, by to odzyskać. 4 czerwca 2024 spotkajmy się, by tego nie stracić. Warszawa, Plac Zamkowy, 18.00.
— Donald Tusk (@donaldtusk) May 22, 2024
Bogdan Rzońca, eurodeputowany PiS, podczas dzisiejszej konferencji prasowej stwierdził, że Tusk chce w ten sposób "przykryć protest rolników, który będzie w Brukseli właśnie tego dnia". A jak zdążyliśmy zauważyć na przestrzeni ostatnich dni - Tusk nie pała entuzjazmem do tej części społeczeństwa. Świadczy o tym chociażby jego lekceważące podejście do strajkujących, a tym samym - głodujących w Sejmie rolników.
"Cała rolnicza Europa zjeżdża się do Brukseli i będzie tam przez dwa dni protestować przeciwko Zielonemu Ładowi (...) głosowaliśmy przeciwko niemu w Parlamencie Europejskim 15 stycznia 2020 roku. Wszyscy z Prawa i Sprawiedliwości jak jeden mąż głosowaliśmy przeciwko Zielonemu Ładowi"
Obecny na konferencji poseł PiS Piotr Müller ocenił, że organizacja wiecu 4 czerwca może mieć na celu obudzenie negatywnych emocji wobec PiS.
"Myślę, że mu się to nie uda, bo Polacy oczekują realizacji jego obietnic, a lista zrealizowanych obietnic jest niezwykle krótka i nie sądzę, żeby był w stanie osiągnąć taki poziom emocji jak w zeszłym roku, ponieważ ludzie już widzą i czują się oszukani, bo Donald Tusk po prostu tych kluczowych obietnic swoich nie dotrzymał, takich jak kwota wolna od podatku i wiele innych postulatów, które proponował"