Uśmiechnięty rząd ogłosił kolejną "propozycję", celem rzekomej pomocy dla powodzian. Ma być to cięcie wydatków w budżecie m.in kancelarii prezydenta. "Jeżeli tniemy budżety w poszczególnych instytucjach, to nie róbmy tego z "klucza politycznego"- tak do zapowiedzi szefa rządu odniosła się szefowa KPRP Małgorzata Paprocka. Jej zdaniem pomysł ten jest "zabiegiem politycznym".
Wczoraj Donald Tusk zapowiedział, że rząd będzie przekonywał posłanki i posłów do cięć wydatków w podmiotach cieszących się "autonomią budżetową" - m.in. IPN, KRRiT czy kancelarii prezydenta - tak, aby tego skutki były "pozytywnie odczuwalne" przez ofiary powodzi. Pominął jednak Kancelarię Rady Ministrów, w której sam zasiada. Zapewne "przez przypadek".
Paprocka pytana dziś na Polsat News o to, jak prezydent Andrzej Duda przyjął propozycję rządu dotyczącą zmniejszenia środków na jego kancelarię zwróciła uwagę, że prezydent sam nakazał jej zrobić przegląd wydatków na ten rok. "I do ministra finansów oddaliśmy ponad 3 mln złotych" - zaznaczyła.
Paprocka podkreśliła, że bardzo spokojnie patrzy na tę sprawę. W jej ocenie, jest to "zabieg PR-owy i zabieg polityczny".
"Będzie dyskusja w Sejmie, będziemy się odnosić do pytań. Jesteśmy w stanie odpowiedzieć na wszystko. Natomiast, jeżeli tniemy, to naprawdę tnijmy nie z klucza politycznego"
Wiceminister aktywów państwowych Robert Kropiwnicki (KO) stwierdził, że "z analiz ministra finansów wyszło, że podane przez premiera instytucje jakie jak m.in. Instytut Pamięci Narodowej czy Kancelaria Prezydenta RP mają wydatki, które można ograniczyć".
"Pan prezydent sam mówił, że może ograniczyć swój budżet i to jest dobry ruch. I uważam, że w takich instytucjach jak IPN, czy Sąd Najwyższy, jeżeli są jakieś wydatki, które nie są pilne i można je przesunąć na lata późniejsze, to należy to zrobić"
Według niego, "w momencie, kiedy jest potrzeba pomocy, to każda kwota się liczy".
Również poseł PiS Radosław Fogiel podkreślił, że nie sprzeciwia się temu, by ciąć budżet różnym instytucjom, by dołożyły się do pomocy. Wskazał jednak na jeden ciekawy fakt...
"Natomiast trzeba zwrócić uwagę na to, jaki jest klucz - Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, Sąd Najwyższy, kancelaria prezydenta, a ile oddała Kancelaria Prezesa Rady Ministrów?
Fogiel zwrócił uwagę, że instytucje, których budżety mają zostać obcięte nie zostały "jeszcze przejęte przez rząd". Dlatego - jak dodał - "pierwszy krok jest taki, że zostaną obcięte im budżety.
Podobnego zdania był wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak (Konfederacja).
"Uważam, że powódź jest wyłącznie pretekstem politycznym do tego, żeby obciąć fundusze na funkcjonowanie instytucjom niekontrolowanym przez obecny rząd"