Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Tusk MILCZY ws. aresztowania żołnierzy. A jeszcze wczoraj był na granicy i głosił swoją propagandę [WIDEO]

Donald Tusk jeszcze wczoraj był na granicy polsko-białoruskiej, gdzie zapewniał żołnierzy, że "państwo polskie i polski rząd jest z nimi w każdej sytuacji". Teraz, gdy wyszła na jaw informacja o skuciu w kajdanki na przełomie marca i kwietnia br. żołnierzy, którzy oddali strzały ostrzegawcze w kierunku agresywnych migrantów, premier milczy.

Donald Tusk na granicy polsko-białoruskiej
Donald Tusk na granicy polsko-białoruskiej
screen - twitter.com/PremierRP

Polscy żołnierze broniący granicy aresztowani 

Na przełomie marca i kwietnia w Dubiczach Cerkiewnych grupka ok. 50 rosłych imigrantów zaczęło atak na polską granicę. Byli agresywni i nie robili sobie nic z oddanych przez żołnierzy strzałów ostrzegawczych. Gdy żołnierze znaleźli się w sytuacji zagrożenia dla zdrowia i życia, oddali kilkadziesiąt strzałów w ziemię.

Imigranci o kaukaskich rysach twarzy, uzbrojeni w niebezpieczne przedmioty, dopiero wtedy się wycofali. Strzały oddali młodzi wojskowi, ok. 30 lat. Zamiast pochwał, czekała na nich informacja do Żandarmerii Wojskowej, a następnie przyjazd jej przedstawicieli i zatrzymanie osób, które się broniły. 

Tusk 5 czerwca na granicy zapewniał, że "państwo polskie jest z nimi" 

Zatrzymanie trzech żołnierzy, stojących na straży bezpieczeństwa granicy polsko-białoruskiej przez Żandarmerię Wojskową okazuje się nie być przypadkowe. Stoi za tym decyzja prokuratury pod przewodnictwem Adam Bodnara - szefa MS. Skąd wiadomo? Otóż w kwietniu powołany został specjalny zespół śledczy w celu ścigania żołnierzy za odpieranie agresji imigrantów... Śledztwo rozpoczęto na podstawie zgłoszenia Piotra Czabana - znanego "aktywisty" granicznego.

Mimo to, Donald Tusk w ostatnim czasie publicznie wielokrotnie zwracając się do żołnierzy wskazywał, że "jest z nimi". Taką wypowiedź wygłosił również w środę, 5 czerwca br. 

"Przyjechałem dzisiaj przede wszystkim po to, żeby zarówno dowódcy, jak i ich podkomendni nie mieli żadnych najmniejszych wątpliwości, że państwo polskie i polski rząd jest z nimi w każdej sytuacji tutaj na granicy"

– zapewniał wczoraj na granicy Tusk.

Z kolei dziś, gdy wyszło na jaw zatrzymanie żołnierzy, premier milczy. Na jego profilu na X, gdzie do tej pory ochoczo publikował wiele postów uderzających w polityków PiS, dziś próżno można szukać jakiegokolwiek wpisu na temat tej skandalicznej sytuacji. 

 



Źródło: x.com, niezalezna.pl

#Donald Tusk #bezprawie Tuska #granica polsko-białoruska #nielegalna migracja

mm