- Chwalenie się przez nowego premiera sukcesami poprzedniego premiera może wskazywać na to, że najdelikatniej mówiąc, no nie ma nadmiaru sukcesów na początku objęcia swojej władzy - powiedział na antenie Telewizji Republika poseł PiS Piotr Król. Polityk odniósł się w ten sposób do przypisywania sobie przez Donalda Tuska "sukcesu" wypłaty Polsce 5 mld euro z KPO.
W czwartek minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz poinformowała, że do Polski trafiło pierwsze 5 mld euro z Krajowego Planu Odbudowy. Szybko na ten temat wypowiedział się szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk, który poinformował o spełnieniu swojej obietnicy.
Pierwszy europejski przelew już na koncie Państwa Polskiego! Ponad 20 miliardów PLN! Załatwione, tak jak obiecałem.
— Donald Tusk (@donaldtusk) December 28, 2023
W mediach społecznościowych Platformy Obywatelskiej pojawiła się też grafika, która miała utwierdzić w przekonaniu, że zaliczka, to faktycznie sukces rządu nowej koalicji.
5 miliardów euro już jest na polskich kontach❗️ pic.twitter.com/9TnEgQjptZ
— PlatformaObywatelska (@Platforma_org) December 28, 2023
Tyle, że to nieprawda. Zwrócił na to uwagę były premier Mateusz Morawiecki, który wskazał, że decyzja w sprawie przelewu zapadła już wcześniej. "Ciekaw jestem co Pan w tej sprawie załatwił? Bo wniosek złożył mój rząd, a decyzję o wypłacie Rada UE zatwierdziła 8 grudnia, czyli zanim Pan został Premierem..." - napisał były premier na platformie X.
Ciekaw jestem co Pan w tej sprawie załatwił? Bo wniosek złożył mój rząd, a decyzję o wypłacie Rada UE zatwierdziła 8 grudnia, czyli zanim Pan został Premierem…
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) December 28, 2023
Do sprawy odniósł się na antenie Telewizji Republika poseł PiS Piotr Król. - Chwalenie się przez nowego premiera sukcesami poprzedniego premiera może wskazywać na to, że najdelikatniej mówiąc, no nie ma nadmiaru sukcesów na początku objęcia swojej władzy. Myśmy jeszcze w kampanii wyborczej o tym mówili, że ta pierwsza pula pieniędzy dotrze, więc no ale to chyba pokazuje, kto jest takim człowiekiem - stwierdził.
"Chwalenie się cudzymi sukcesami, z jednej strony wskazuje na to, że tutaj nie ma specjalnej etyki w uprawianiu polityki, a z drugiej strony wskazuje na to, że ten, kto to robi, ma świadomość tego, że własnych sukcesów, póki co, żadnych nie ma"
– dodał.
Król odniósł się też, do wczorajszej wypowiedzi Leszka Millera, który oznajmił: "Powiem wprost, najważniejszym kamieniem milowym była zmiana rządu w Polsce. Urzędnicy europejscy też to mówią, albo przynajmniej dają do zrozumienia".
- Myślę, że powiedział szczerze i otwarcie to, co dla wielu z nas było jasne, już od wielu miesięcy, że KPO jest takim instrumentem, który tak naprawdę służy tylko do tego, żeby nas osłabić i żeby Prawo i Sprawiedliwość pozbawić władzy. (...) Czy jestem tym zdziwiony? Nie. Myślę, że zdziwiony bym był gdyby ktoś, to powiedział przed wyborami - oznajmił poseł PiS. Dodał, że środki, które miały służyć wzmocnieniu gospodarki po pandemii COVID-19, tak naprawdę, służyły do walki z polskim rządem.