Według sondażowych wyników exit poll z badania Ogólnopolskiej Grupy Badawczej dla TV Republika w I turze wyborów prezydenckich Rafał Trzaskowski uzyskał 31,6 proc. głosów, a Karol Nawrocki 29,8 proc. Trzecie miejsce zajął Sławomir Mentzen z wynikiem 14 proc., czwarte Adrian Zandberg - 6 proc., piąte Grzegorz Braun - 5,4 proc., szóste Szymon Hołownia - 4,7 proc., siódme Magdalena Biejat - 4,4 proc.
Te wyniki są korzystne dla Karola Nawrockiego - zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę, że Adrian Zandberg nie poparł Rafała Trzaskowskiego, a Konfederacja skłania się ku opcji: "byle nie Trzaskowski".
Scenariusz ten wywołuje popłoch w lewicowej międzynarodówce. "Ten wynik to dzwon alarmowy" - lamentuje Adam Michnik. Tymczasem politycy PO nawet nie kryją, że zwycięstwo Rafała Trzaskowskiego jest potrzebne Donaldowi Tuskowi, by "domknąć system". Oto, co w TVN24 powiedziała Agnieszka Pomaska, posłanka tej partii:
Pomaska właśnie wysypała to, czego unika Trzaskowski i jego sztab.
— Emilia Kamińska (@EmiliaKaminska) May 18, 2025
Wprost powiedziała przed chwilą, że TRZEBA DOMKNĄĆ TEN SYSTEM za 2 tygodnie.
Dlatego #ByleNieTrzaskowski pic.twitter.com/ymCy8XIPLh