Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Trzaskowski wyprzedzony o kilka dni? Za hejtem rozmowy Trump-Nawrocki stoi coś więcej

Wielka nerwowość zapanowała w sztabie Rafała Trzaskowskiego. Oprócz naturalnego oburzenia po tamtej stronie sceny politycznej, jest coś jeszcze. Wygląda na to, że ruch Karola Nawrockiego rozbroił plany wiceszefa Platformy Obywatelskiej.

W Białym Domu doszło do spotkania kandydata na prezydenta RP, prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, dr. Karola Nawrockiego z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem. Potwierdził to nawet sam Biały Dom, zamieszczając w mediach społecznościowych zdjęcia ze spotkania Nawrocki-Trump w Gabinecie Owalnym.

Reklama

Gdy już Nawrocki powiedział wprost o przebiegu spotkań w Waszyngtonie, obóz koalicji rządzącej stracił dotychczasowe argumenty i zaczął atakować... Stany Zjednoczone. Okazuje się, że - poza samą polityczną rywalizacją – za wściekłymi atakami stoi coś więcej.

Trzaskowski miał zaskoczyć spotkaniem z Obamą

Zdaniem posła Prawa i Sprawiedliwości Pawła Jabłońskiego, za kilka dni Trzaskowski ma zaplanowane spotkanie z Barackiem Obamą.

„Mieli tam w sztabie WIELKI PLAN, by na tym budować przekaz, że to właśnie on będzie gwarantem dobrych relacji” – czytamy we wpisie.

Polityk wymienia:

„problem nr 1 polega na tym, że Obama od dekady nie jest już prezydentem USA… a Trump będzie pełnił tę funkcję przez najbliższe 4 lata;
Problem nr 2 – że po tym jak Trumpa przez lata obrażali, nie mają z nim dziś ŻADNYCH relacji (i ludzie to wiedzą);
problem nr 3 – że po raz kolejny zlekceważyli przeciwnika, wyśmiewali go – a Karol Nawrocki wziął ich z zaskoczenia i znowu wygrał”.
Źródło: niezalezna.pl
Reklama