Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

„Trzaskowski tym g**nem w Wiśle się skończył”. Tak Giertych rozmawiał z Grasiem

Bo Trzaskowski tym gównem w Wiśle po prostu... się skończył, bo teraz to będzie latami trwało... - stwierdził o wiceszefie Platformy Obywatelskiej Roman Giertych. Wypowiedź pada na kolejnym z nagrań ujawnionych przez Telewizję Republika. I to niejedyny ciekawy cytat z jego rozmowy z szefem gabinetu Donalda Tuska - Pawłem Grasiem.

W poniedziałek Telewizja Republika ujawniła kolejne rozmowy polityków Koalicji Obywatelskiej. Jedna z nich odbyła się między Romanem Giertychem a Pawłem Grasiem - szefem gabinetu politycznego premiera Donalda Tuska. 

Reklama

P.G.: No, ciężko ich będzie przebić, kurde przy tych obietnicach wszystkich naprawy, ja pi**dolę,  takiej wody z mózgu ludziom narobili. No kupią to ludzie, nie ma co się oszukiwać. Oczywiście opozycja dała się wciągnąć w pułapkę pt. a na to nie ma pieniędzy, a to za dużo a to się nie da. Po co tak pie**olić, a to nieodpowiedzialne.... Ludzie mają w dupie odpowiedzialność za budżet.

R.G: No

P.G.: Takie samo gadanie było wiesz o 500+. To, co Rostowskiemu wyciągają, że to jest w ogóle niewykonalne, niemożliwe, że to się nie da, że budżet itd. Teraz idą w tą samą trąbkę, dmuchają zamiast znaleźć jakieś zupełnie inne pole i mówić zupełnie inne pole i mówić zupełnie o czymś innym, no to się dają odpytywać ku**a jak dzieci przez te media i dokładnie po balcerowiczowski, że to nieodpowiedzialne. Także czarno to widzę generalnie.

R.G.: Kampania jest prowadzona w ogóle fatalnie, ale też widzę w terenie, że oni w ogóle nie wydają pieniędzy. Nie ma billboardów, nie ma plakatów, nawet zwyczajnych...

P.G.: No, nic nie ma.

R.G.: PSL pracuje, ale w ogóle nie ma nic. Jest już miesiąc do wyborów, a tu jest po prostu plaża.

P.G: No.

R.G: Nic się nie dzieje.

P.G.: W centralnej nie ma żadnej, kurde jakieś spoty gdzieś, coś, zero, null, nic.

R. G.: Nawet billboardów nie ma jeszcze.

P.G.: No tak, tak.

R.G: Jak już mają tę Małgosię to powinni ja dać na billboardy.

P.G.: No tak, tak, znaczy, no wiesz...

R.G: Ale wiesz, co, jej możliwości bycia kandydatem na prezydenta, jak będzie twarzą centrum, są bardzo ograniczone. Tak, realnie. Nawet jeżeli ją ogłosi to będzie...  Znaczy, żeby wygrali wybory... No to taki wariant potrafię sobie wyobrazić.

P.G.: Ja myślę, że niezależnie, dokładnie niezależnie od wariantu. Znaczy Grzegorz zrobi wszystko, żeby...

R.G: No ale co, że ona się zgodzi być kandydatem na prezydenta w sytuacji, w której oni przegrają wybory?

P.G.: No, ja tego nie wykluczam. Tylko dlaczego by nie?  Znaczy oczywiście nigdy nie przeciw Donaldowi, no to to w ogóle nie ma. Jakby Donald powiedział, że startuje, no to oczywiście nie.

R.G: To jego decyzja na końcu.

P.G.:W sensie ona jest lojalna w stosunku do Donalda Tak naprawdę. Więc to w ogóle tutaj nie ma dwóch zdań. Natomiast, jeśli by Donald powiedział: ja nie, no to ja nie widzę przeszkód, nawet przy przegranych wyborach. Wiadomo, że będą przegrane.

R.G: Słuchaj, jeżeli Donald powie nie, to on może być najlepszym kandydatem, nawet lepszym niż Trzaskowski. To tak, tylko , że to wiesz.... Nie wyobrażam sobie, żeby przy przegranej ona mogła konkurować z Donaldem, w jakikolwiek sposób.

P.G.: Nie... ja mówię o wariancie wiesz... Ja mówię o wariancie, że Donald mówi "nie". To wtedy to jest....

R.G: Wtedy to jest jakiś pomysł. Na pewno lepszy niż Trzaskowski.

P.G.: Tak...

R.G: Bo Trzaskowski tym gównem w Wiśle po prostu... się skończył, bo teraz to będzie latami trwało... Bo się okazuje, że jeszcze jakiś winny urzędnik , ktoś, no to jest w ogóle już nie do zrobienia.

P.G.: Tak, tak tak. To zobaczymy. Słuchaj, musze kończyć, bo podjechałem już na spotkanie.

Źródło: niezalezna.pl
Reklama