W sieci pojawiła się kolejna piosenka nawiązująca do kampanii Rafała Trzaskowskiego. Oczywiście tak, jak lubi kandydat KO, w klimatach disco polo. Przed nami niewątpliwie ciekawe miesiące...
Rafał Trzaskowski w obecnej kampanii wyborczej przechodzi samego siebie. Po modlitwie do ulicznego słupka z nazwiskiem Pawła Adamowicza, przyszedł czas na... spotkanie z królem disco polo Zenonem Martyniukiem. W ten sposób prezydent stolicy chce zbliżyć się do elektoratu z mniejszych miejscowości, lubiących klimaty disco.
Na reakcję internetu nie trzeba było długo czekać...
Internetowi twórcy nie przestają zaskakiwać. Pisaliśmy już o pierwszych utworach, które trafiają do sieci po discopolowym coming-oucie prezydenta stolicy.
Czy Zenek przebije pierwszą piosenkę kampanii Rafała?#Bronek2025 pic.twitter.com/mumo9q5Bhy
— KnightCziwi⚔️🇵🇱 (@KnightCziwi) January 16, 2025
Tym razem w sieci pojawiła się piosenka "Druga tura bez Bążura", która w żartobliwy sposób komentuje kampanię wyborczą Rafała Trzaskowskiego.
W utworze nie brakuje nawiązań do najnowszych wydarzeń z trasy wyborczej prezydenta Warszawy. Autorzy wspominają o niedawnym spotkaniu Trzaskowskiego z królem disco polo Zenonem Martyniukiem oraz o jego wizycie w łomżyńskim sklepie, która odbiła się szerokim echem w mediach społecznościowych.
Tekst piosenki sięga również do dawniejszych wydarzeń, przypominając głośną sprawę klejenia drzwi taśmą przez ówczesnego kandydata na prezydenta. Twórcy zręcznie połączyli te elementy w satyryczną całość, tworząc chwytliwy utwór. Oczywiście w klimatach, które obecnie kocha Trzaskowski. Czyli nie funk, ale disco polo!
"Druga tura bez Bążura, bo to taka jest natura, że kto udaje kogoś kim nie jest, ten szybko traci cały swój gest" - słyszymy w piosence.
Utwór pokazuje, że media społecznościowe stają się coraz ważniejszym elementem komentowania rzeczywistości politycznej. A nowe narzędzia sztucznej inteligencji, także do tworzenia muzyki, mogą spowodować, że niejeden taki hit jeszcze w tej kampanii powstanie.