Rafał Trzaskowski pojawił się dziś w Tarnowie, gdzie poparcie chciał uzyskać wśród młodych wyborców. Jak mówił: "młode pokolenie ma już dosyć polityków, którzy się ze sobą spierają".
Potem nastąpił wyjątkowo dziwaczny fragment przemówienia, przypominający słynne "bigosowanie" Bronisława Komorowskiego. Trzaskowski mówił mianowicie o "kraju, w którym będą rozwijały się najnowocześniejsze technologie, gdzie nie tylko będziemy inwestować w technologie nuklearne, ale gdzie będziemy mieli speców, którzy to będą robić; gdzie nie tylko odtworzymy Centralny Okręg Przemysłowy, ale gdzie przemysł będzie się rozwijał i gdzie talenty mogą się rozwijać; że będziemy mieli rodzaj swojej misji na Księżyc, tak jak nasi dziadowie walczyli o niepodległość".
W tym momencie jednak mało kto poza samym Trzaskowskim słuchał tych "księżycowych" wywodów - gdyż na kamienicy do ludzi na tarnowskim rynku zaczął machać... Zorro, który pojawił się obok banera z hasztagiem: "Byle nie Trzaskowski".
Zobaczcie:
W Tarnowie pojawił się Zorro i ukradł Trzaskowskiemu show 😎#ByleNieTrzaskowski pic.twitter.com/85gGmidiNM
— Emilia Kamińska (@EmiliaKaminska) May 22, 2025
Tarnów rulez 😎#ByleNieTrzaskowski pic.twitter.com/Zo9VXwYP5Y
— Ewelina Długołęcka 🇵🇱 (@EwelDlugolecka) May 22, 2025