Trump to "niezrównoważony i nieszanujący demokracji polityk". Tego typu tezy wygłaszał dwa lata temu Bogdan Klich, senator KO, którego obecnie koalicja 13 grudnia chce mianować... ambasadorem Polski w USA. A wszystko wskazuje na to, że to właśnie Donald Trump zostanie 47. prezydentem USA.
W 2022 roku Bogdan Klich, senator KO oraz były szef MON, opublikował na portalu X wpis, w którym skomentował zeznania przed amerykańskim Kongreem dotyczące okupacji Kapitolu.
"Zeznania przed Kongresem o tym, że Trump chciał dołączyć do rebeliantów okupujących Kapitol, przerażają, ale nie zaskakują. Pamietajmy, że to przyjaźń z tym niezrównoważonym i nieszanującym demokracji politykiem‚ miała być wg PiS, gwarantem bezpieczeństwa Polski"
Przed Państwem, Jego Ekscelencja, przyszły Ambasador Nadzwyczajny i Pełnomocny Rzeczypospolitej Polskiej w Stanach Zjednoczonych Ameryki 🤭. Ależ my mamy świetny timing! https://t.co/zV5iJvd718
— Piotr Leonarski (@PMLeonarski) November 6, 2024
Warto przypomnieć, że 11 września br. sejmowa komisja spraw zagranicznych zaopiniowała pozytywnie kandydaturę Klicha na ambasadora w USA. Jego kandydaturze otwarcie sprzeciwoił się prezydent Andrzej Duda, który zapowiedział, że nie podpisze tej nominacji ambasadorskiej.
"Uważam, że nie ma potrzebnych kwalifikacji, ani merytorycznych... uważam, że nie jest do tego przygotowany, żeby być ambasadorem RP w Waszyngtonie, uważam, że nie bardzo ma do tego predyspozycje osobowościowe"
– wymieniał prezydent.
- Przeszłość, jaką ma, czyli to, że był ministrem obrony narodowej w okresie, kiedy w katastrofie smoleńskiej w rządowym, wojskowym samolocie zginał prezydent RP... no nie jest najlepszą recenzją dla niego i chyba nie warto wysyłać kogoś takiego do USA, żeby nas reprezentował - podkreślił Duda.
Fox News przed godziną 8.00 czasu polskiego poinformował, że Donald Trump wygrał w stanie Wisconsin, kolejnym ze swing states i uzyskał kolejnych 10 głosów elektorskich. Oznacza to, że zebrał ich 277, o 7 więcej niż jest to wymagane do zwycięstwa.