Liderzy totalnej opozycji prześcigają się w zgłaszaniu swoich kandydatur w wyborach i deklarują chęć objęcia funkcji premiera, tymczasem kubeł zimnej wody na ich głowy wylewa wicepremier Piotr Gliński, który bez ogródek stwierdza, że opozycja ma obecnie ogromny problem – jest nim „brak liderów i brak pozytywnych propozycji dla społeczeństwa”.
Wicepremier, minister kultury odniósł się na antenie TVP Info do zapowiedzi lidera PO Grzegorza Schetyny o możliwym złożeniu wniosku o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu.
- To wilcze prawo opozycji. Opozycja ma prawo korzystać z tego narzędzia konstytucyjnego. Myśmy też korzystali. Zobaczymy co merytorycznie, poza inwektywami i krzykami, będzie mógł zaprezentować Schetyna, bo dotychczas to głównie pamiętam go z tego, że ciągle nam groził, opowiadał, że będziemy siedzieć (...) i tak przez dwa lata - powiedział Gliński.
To jeszcze nie koniec. Wicepremier Gliński podkreśla, że opozycja ma problem ze swoimi liderami, a w zasadzie z ich brakiem.
- Na pewno polska opozycja ma duży kłopot z liderami, czy z brakiem liderów, z pozytywnymi propozycjami dla społeczeństwa. Niby to nie jest nasz interes, ale mówiąc poważnie, to każda demokracja potrzebuje dobrej, mocnej merytorycznie, atrakcyjnej opozycji, żeby Polacy mogli wybierać. Niestety mamy z tym kłopot w tej chwili - stwierdził Gliński.
Według wicepremiera Piotra Glińskiego działania szefa PO Grzegorza Schetyny „zapędziły go w kozi róg”.
- Deklarował to, niestety wczoraj widzieliśmy tego skutki, że będzie potencjały zagraniczne głównie uwalniał. Także taki potencjał, owszem polski aczkolwiek mało demokratyczny, uwalniał na ulicach Polski i Warszawy. Myślę, że ta strategia - "ulica i zagranica" - zaprowadziła go w kozi róg i teraz ma duże kłopoty - powiedział Gliński.