Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Teatr Trzaskowskiego po słowach Brauna. W sieci komentarze: "Ktoś ma jeszcze wątpliwości, dla kogo robi?"

- Ktoś ma jeszcze wątpliwości, że Braun robi dla Trzaskowskiego? Przypomnę przy okazji, że Braun to funfel Pińskiego, prawej ręki Giertycha - napisał w mediach społecznościowych Dawid Wildstein. To komentarz do teatralnych reakcji Rafała Trzaskowskiego na prowokacyjne wypowiedzi Grzegorza Brauna, które padały podczas poniedziałkowej debaty "Super Expressu".

"Coś nieprawdopodobnego, ja tego nie będę słuchał" - te słowa wypowiedziane przez Rafała Trzaskowskiego podczas poniedziałkowej debaty prezydenckiej były jednym z wyraźniejszych akcentów całego wydarzenia. Kandydat KO odszedł od pulpitu, po którego drugiej stronie stał Grzegorz Braun, prorosyjski europoseł Konfederacji Korony Polskiej. 

Reklama

Formuła debaty "Super Expressu" zakładała pytania kierowane przez kandydatów na prezydenta RP do innych kandydatów. Spotykali się wówczas przy pulpitach na środku sceny. Grzegorz Braun wskazał do odpowiedzi m.in. Rafała Trzaskowskiego i w jego stronę skierował wypowiedź w znanej sobie konwencji, mówiąc o "ukrainizacji i judeizacji Polski" i "oflagowaniu żydowskim żonkilem, znakiem hańby".

Wyraziste, prowokacyjne wypowiedzi Brauna pozwoliły na energiczną, zdecydowaną, wręcz teatralną reakcję Rafała Trzaskowskiego, który odszedł od pulpitu i zajął swoje miejsce, deklarując, że "nie będzie tego słuchał".

Przy pytaniu dotyczącym strefy czystego transportu Rafał Trzaskowski wykorzystał okazję do uderzenia... w Prawo i Sprawiedliwość. 

"Z refleksem", "bardzo dobre"

Reakcje Trzaskowskiego, szczególnie ta pierwsza, spotkały się z szeroką aprobatą jego zaplecza politycznego i akolitów. 

Wypowiedź Brauna dała także polityczne paliwo kandydatce, Lewicy, Magdalenie Biejat, która zapowiedziała zdecydowaną reakcję i podjęcie kroków prawnych. 

Wildstein: Braun robi dla Trzaskowskiego

W sieci pojawiły się sugestie, że Grzegorz Braun "gra" na kandydata Koalicji Obywatelskiej.

Ktoś ma jeszcze wątpliwości, że Braun robi dla Trzaskowskiego? Przypomnę przy okazji, że Braun to funfel Pińskiego, prawej ręki Giertycha

- napisał w mediach społecznościowych publicysta Dawid Wildstein. 

- Mieliśmy skandaliczne w moim odczuciu słowa Brauna o powstaniu w getcie, ale chciałbym zwrócić uwagę na co innego. Pooburzać się Braunem i jego głupawymi tezami można, ale widzieliśmy coś bardzo ciekawego. Widzieliśmy, jak Biejat współpracuje tak naprawdę z Braunem, ja to nazywam "odpaleniem protokołu: głosujemy na Trzaskowskiego, albo mamy w Polsce nazizm". To stała mantra. Dzisiaj czytałem w "Gazecie Wyborczej", że "te wybory są o tym, by Braun nie zwyciężył"

- mówił w TV Republika Wildstein.

- Obejrzałem fragment debaty. Uderzyło mnie, jak jaskrawo Braun gra na Trzaskowskiego, grając przy nim groteskowego, skrajnie prawicowego przygłupa, ustawiając Trzaskowskiego na pozycji kandydata racjonalnego, normalnego - skomentował użytkownik serwisu X o nicku "Przeszpieg". 

Do tego wpisu odniósł się także publicysta Rafał Ziemkiewicz.

Źródło: niezalezna.pl
Reklama