Moskwa „j…e” PiS. Rosyjskie służby w wulgarnej akcji PO » CZYTAJ TERAZ »

Tak się kończy atak na wolność słowa. Józefaciuk chciał ukarania Rachonia i poniósł sądową klęskę

Wczoraj Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa umorzył postępowanie w sprawie z oskarżenia posła Marcina Józefaciuka. Sprawa dotyczyła wypowiedzi dyrektora programowego Michała Rachonia podczas programu "Jedziemy Dalej".

Marcin Józefaciuk chciał ukarania Michała Rachonia. Przegrał!
Marcin Józefaciuk chciał ukarania Michała Rachonia. Przegrał!
fot. Tomasz Jędrzejowski, Filip Blazejowski - Gazeta Polska

"Sąd pozwolił na debila, można mówić, że ktoś jest debilem zgodnie z wyrokiem polskiego sądu, więc to, że jeden czy drugi debil znajdzie się w polskim Sejmie to nie jest nic zaskakującego, widzieliśmy to już wielokrotnie. Ale to, że to jest człowiek, który miał przez całe lata wpływ na edukację dzieci to jest w ogóle dla mnie rzecz zupełnie niebywała" - tak brzmiała wypowiedź, po której poseł postanowił ścigać dziennikarza.

Marcin Józefaciuk (KO) poczuł się urażony tą wypowiedzią redaktora Rachonia i postanowił walczyć na drodze sądowej o ukaranie dyrektora programowego Telewizji Republika. Ale wolność słowa zwyciężyła!

Jak poinformował nas adwokat Artur Wdowczyk, Sąd uznał że przedmiotowa wypowiedź była dopuszczalna i nie stanowiła przestępstwa z art 212 Kodeksu karnego. Nadto powołał się na bogate orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowiek w Strasburgu w tym zakresie dotyczące polityków.

Postanowienie jest nieprawomocne.  

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Marcin Józefaciuk #Michał Rachoń

mk