Prawo i Sprawiedliwość chce większej jawności oświadczeń majątkowych najważniejszych osób w państwie. Projekt ustawy w tej sprawie Klub PiS złożył do Sejmu. Dokument zakłada też ujawnienie wysokości zarobków osób zatrudnionych w Spółkach Skarbu Państwa, w tym w spółkach medialnych oraz w spółkach komunalnych. Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak zaznaczył, że powodem złożenia tego projektu jest postawienie spółek Skarbu Państwa w stan likwidacji - TVP, PAP i Polskiego Radia.
"Klub Parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości przygotował i złożył marszałkowi Sejmu projekt ustawy poszerzającej jawność oświadczeń majątkowych najważniejszych osób w państwie oraz żądający ujawnienia wysokości zarobków osób zatrudnionych w Spółkach Skarbu Państwa, w tym w spółkach medialnych oraz w spółkach komunalnych" - poinformował w piątek Błaszczak.
"Jeśli chodzi o najważniejsze osoby w państwie wymagamy tymi przepisami, aby ujawniły one źródła swoich dochodów zarówno krajowych i jak i zagranicznych w ciągu ostatnich 10 lat; żeby ujawniły też darowizny jakie otrzymali, tudzież przekazały w ciągu ostatnich 10 lat"
💬 Przewodniczący KP PiS @mblaszczak: Klub Parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości przygotował i złożył marszałkowi Sejmu projekt ustawy poszerzającej jawność oświadczeń majątkowych najważniejszych osób w państwie oraz żądający ujawnienia wysokości zarobków osób zatrudnionych w… pic.twitter.com/01WMgnX0mD
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) December 29, 2023
Poseł PiS Janusz Kowalski wskazał, że projekt wprowadza pełną jawność majątków wszystkich członków zarządów spółek z udziałem JST. "Pełną jawnością oświadczeń majątkowych będą też objęte osoby, które łączy jakikolwiek stosunek prawny ze spółkami z udziałem JST i Skarbu Państwa, które w rozliczeniu miesięcznym zarabiają powyżej czterokrotności przeciętnego wynagrodzenia, w rozliczeniu rocznym - ponad 48-krotność. Pełna jawność majątków menedżerów spółek Skarbu Państwa i spółek jednostek samorządu terytorialnego" - poinformował Kowalski.
Dodał, że projekt przewiduje też ujawnianie "przysporzeń majątkowych i darowizn". "Chcemy wiedzieć, czy jakikolwiek polityk przepisywał majątek na swoje dzieci czy na kogoś innego" - podkreślił poseł. Według niego, projekt ma uszczegółowić też kwestię pożyczek. "Chcemy wiedzieć na jakich zasadach, jakie oprocentowanie i od kogo" - wskazał.
Ponadto - dodał - projekt wprowadza obowiązek, aby prezydent, marszałkowie Sejmu i Senatu, premier, wszyscy ministrowie (sekretarze stanu w KPRM i KPRP) obejmując swoją funkcję ujawniali źródła dochodów z ostatnich 10 lat - zarówno krajowych jak i zagranicznych. Oznacza to, że Donald Tusk musiałby poinformować, ile zarobił w Brukseli.
Szef klubu PiS dopytywany o to, czemu taki projekt ustawy jest składany teraz odparł: "Powodem jest to, że Spółki Skarbu Państwa zostały postawione w stan likwidacji. W podtekście jest twierdzenie, że mamy do czynienia z problemami finansowymi a jednocześnie utrzymywane są bardzo wysokie stawki wynagrodzeń w mediach publicznych".
"Przykład Tomasza Lisa, sprzed kilku lat. W ciągu kilku lat ponad 20 milionów złotych zarobił przygotowując program w Telewizji Publicznej, w którym to programie śpiewano "sto lat" Donaldowi Tuskowi, a więc te wysokie wynagrodzenia to jest standard utrzymujący się od wielu lat. Rzeczywiście, dość takich sytuacji"
💬 Przewodniczący KP PiS @mblaszczak: Chcę bardzo mocno podkreślić, że wysokie zarobki w spółkach medialnych nie są czymś nowym. Przypomnę przykład Tomasz Lisa – głównego propagandysty Donalda Tuska – który w ciągu kliku lat zarobił ponad 20 mln zł przygotowując, realizując… pic.twitter.com/BB22JvsxrB
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) December 29, 2023