Rządząca na Węgrzech koalicja konserwatywnego Fideszu i Chrześcijańsko-Demokratycznej Partii Ludowej (KDNP) uzyskałaby 14 miejsc w wyborach do Parlamentu Europejskiego, gdyby odbyły się one teraz. Tak wykazał opublikowany dziś sondaż Instytutu Nezoepont.
Zgodnie z sondażem poparcie dla Fideszu-KDNP wynosi obecnie 56 proc. wśród wyborców pewnych swoich preferencji, o 2 pkt. proc. więcej niż w lutym.
Poparcie dla większości partii opozycyjnych nie zmieniło się w sposób istotny: Jobbik z poparciem 12 proc. może liczyć na 3 z 21 mandatów przypadających na Węgry, koalicja Węgierskiej Partii Socjalistycznej (MSZP) i partii Dialog na 2 mandaty (11 proc.), a Koalicja Demokratyczna byłego premiera Ferenca Gyurcsanya i partia Polityka Może Być Inna (LMP) zdobyłyby po 1 mandacie z poparciem odpowiednio 6 i 5 proc.
Wśród całej ludności poparcie Fideszu-LDNP wyniosło 42 proc., Jobbiku 8 proc., koalicji MSZP-Dialog 7 proc. , Koalicji Demokratycznej 4 proc., a LMP i prześmiewczej Partii Psa o Dwóch Ogonach po 3 proc.
Sondaż przeprowadzono na próbie 5 tys. osób w dniach 1-28 marca, a więc zarówno przed, jak i po zawieszeniu członkostwa Fideszu w Europejskiej Partii Ludowej (EPL), co nastąpiło 20 marca. Margines błędu wyniósł 1,4 proc.
Według zbliżonego do rządu Instytutu Nezoepont wyniki sondaży wskazują, że „spór w partii ludowej nie wpłynął negatywnie na poparcie partii rządzących, a nawet zaktywizował elektorat”.