Działający od lat facebookowy profil Sok z Buraka stał się wręcz modelową definicją hejtu politycznego. Profil wspiera polityków Platformy Obywatelskiej, a szkaluje jej przeciwników politycznych. W 2020 roku Sok z Buraka atakował kłamliwymi treściami urzędującego prezydenta Andrzeja Dudę. W 2025 roku także włączył się w kampanię przeciwko jednemu z kandydatów.
>> KLIKNIJ TUTAJ I CZYTAJ RELACJĘ NA ŻYWO Z WYBORÓW 2025 <<
- Po przejęciu władzy przez rząd Donalda Tuska osoby związane z tą fabryką hejtu znalazły zatrudnienie w państwowych przedsiębiorstwach lub zaczęły otrzymywać państwowe zlecenia, a śledztwo w sprawie Soku z Buraka zostało umorzone przez prokuraturę, nadzorowaną przez Adama Bodnara, ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego - pisaliśmy niedawno na Niezalezna.pl.
Ale w tym symbolicznym dniu święta demokracji, 1 czerwca, zadziało się coś nieprzewidywalnego. - Przed chwilą hejterska i plugawa strona "Sok z buraka" na FB przestała działać - podał jeden z internautów o godzinie 18:19.
I faktycznie - Soku z Buraka nie da się już odnaleźć na Facebooku. "Na Facebooku profil nie działa, niedobrze" - pisze jeden z internautów. "Wywalili was z FB?" - pyta kolejny.
Obecnie po wpisaniu linku "Soku z Buraka" na Facebooku, wyświetla się: "Te materiały nie są teraz dostępne. Dzieje się tak zwykle, gdy właściciel udostępnił zawartość tylko małej grupie osób, zmienił jej widoczność lub ją usunął". Wygląda na to, że hejterska strona wspierająca jednego z kandydatów została zbanowana.
Dlaczego profil mógł zostać zbanowany? Przyczyną mogą być agresywne wpisy, w których przewijały się nieparlamentarne słowa, atakujące jednego z kandydatów. A Facebook, jak wiadomo, zwraca uwagę na język publikacji.