Jutro 12. rocznica katastrofy smoleńskiej. Zawyją syreny alarmowe we wszystkich województwach w całym kraju. " Pamiętamy o tych, którzy 12 lat temu chcąc upamiętnić poległych w Katyniu, sami zapłacili najwyższą cenę" - podał minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński. Decyzji tej sprzeciwia się prezydent Warszawy. - Apeluję o ciszę! - napisał dziś na Twitterze Rafał Trzaskowski.
"Rząd zarządził włączenie syren na rocznicę katastrofy smoleńskiej. W mieście, w którym jest 120 tysięcy straumatyzowanych ukraińskich dzieci, reagujących nerwowo nawet na dźwięk samolotu"
- napisał Rafał Trzaskowski. "Syreny w @warszawa są w gestii wojewody. Apeluję o ciszę!" - zaapelował.
Rząd zarządził włączenie syren na rocznicę katastrofy smoleńskiej. W mieście, w którym jest 120 tysięcy straumatyzowanych ukraińskich dzieci, reagujących nerwowo nawet na dźwięk samolotu. Syreny w @warszawa są w gestii wojewody. Apeluję o ciszę!
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) April 9, 2022
Kilka godzin wcześniej MSWiA poinformowało, że 10 kwietnia o godz. 8.41, zgodnie z przepisami, zostanie uruchomiony ciągły dźwięk syren. "Mieszkańcy nie powinni podejmować żadnych czynności. Informacja o uruchomieniu syren została przekazana mieszkańcom z 24-godzinnym wyprzedzeniem, również za pośrednictwem Regionalnego Systemu Ostrzegania (RSO)" - zaznaczyło ministerstwo.
"Jutro o godz. 8.41, w hołdzie Ofiarom Katastrofy Smoleńskiej, zawyją syreny alarmowe we wszystkich województwach w całym kraju. Pamiętamy o tych, którzy 12 lat temu chcąc upamiętnić poległych w Katyniu, sami zapłacili najwyższą cenę"
- napisał w sobotę szef MSWiA i dodał "Cześć Ich pamięci!".
A tym samym tonie co Trzaskowski, wypowiedział się Tusk:
Ze względu na ukraińskich uchodźców, którzy uciekali przed rosyjską agresją i dźwiękami bomb, wydaje się, że to nie jest najstosowniejsza idea, żeby syrenami w Polsce czcić rocznicę katastrofy smoleńskiej
- powiedział w Bydgoszczy szef PO Donald Tusk.
10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku, w katastrofie samolotu Tu-154M, zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka, oraz ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.