Pracownik "Gazety Wyborczej" Wojciech Czuchnowski opublikował dziś artykuł wymierzony w szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego Sławomira Cenckiewicza. W tekście zasugerowano, że obecny szef BBN miał nie ujawnić informacji o stosowaniu dwóch leków. Teza o tym, że miało to wpłynąć na decyzję o przyznaniu dostępu do informacji niejawnych została w sposób jednoznaczny zakwestionowana przez sąd.
Dane medyczne Cenckiewicza, które w artykule zawarł Czuchnowski, miały pochodzić z ankiety bezpieczeństwa osobowego, do której dostęp powinny mieć wyłącznie odpowiednie służby. Jak trafiły więc do Czuchnowskiego?
Siemoniak twierdzi, że służby "nie grają przeciekami"
Minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak idzie w zaparte, twierdząc, że "nikt ze służb nie gra przeciekami, nie ujawnia szczegółów teczek kadrowych, nie wzywa kamer TV na zatrzymania", twierdząc przy tym, że "pełna dokumentacja też była np. w sądzie, instytucjach medycznych".
Kiedy skandal jest już nie do ukrycia, Siemoniak w odpowiedzi atakuje PiS, sugerując, że dane mogły "wyciec" z sądu lub od lekarzy. Oburzenie taką postawą widać też w środowisku prawniczym.
Panie Ministrze, „służby nie grają przeciekami”? To skąd prorządowe media mają dostęp do pism objętych ochroną informacji niejawnych? Kto daje mediom korespondencję zabezpieczoną w toku śledztw? Dlaczego pisma obrońców w śledztwach politycznie interesujących są zaraz po złożeniu publikowane w mediach prorządowych? Kto ujawnił informację o osobie obrońcy jednego z funkcjonariuszy w postępowaniu dyscyplinarnych w ABW? Jakim cudem media wiedzą o planowanych czynnościach z udziałem byłych funkcjonariuszy służb i informują o tym tuż przed stawiennictwem w Prokuraturze? Dotyczy to praktycznie KAŻDEJ wykorzystywanej politycznie przez wasz rząd sprawy. W zasadzie można być bardziej zaskoczonym, że coś nie „wyciekło” niż odwrotnie.
– pyta adwokat Bartosz Lewandowski.
Panie Ministrze, „służby nie grają przeciekami”?
— Bartosz Lewandowski (@BartoszLewand20) December 15, 2025
To skąd prorządowe media mają dostęp do pism objętych ochroną informacji niejawnych?
Kto daje mediom korespondencję zabezpieczoną w toku śledztw?
Dlaczego pisma obrońców w śledztwach politycznie interesujących są zaraz po…
Ozdoba: To zdrada interesów państwa
- Mamy do czynienia z dużo szerszym skandalem - wskazuje z kolei europoseł Jacek Ozdoba (PiS).
Stan faktyczny jest taki, że wobec szefa BBN państwa znajdującego się de facto w przededniu wojny pozyskiwane są informacje poufne dotyczące jego stanu zdrowia i przyjmowanych leków. To działanie skrajnie nieodpowiedzialne i jednoznacznie antypolskie, a rola służb w tej sprawie jest absolutnie niedopuszczalna.
– wskazał.
- Nie jest to już zwykłe przekroczenie uprawnień, a więc „tylko” przestępstwo. To zdrada interesów państwa. Trudno zrozumieć, że Donald Tusk oraz podległy mu urzędnik, który dopuścił się czynu o charakterze przestępczym - pozwolili sobie na taki krok - podkreślił Ozdoba.
Tu nie chodzi o nazwisko @Cenckiewicz. Mamy do czynienia z dużo szerszym skandalem. Stan faktyczny jest taki, że wobec szefa BBN państwa znajdującego się de facto w przededniu wojny pozyskiwane są informacje poufne dotyczące jego stanu zdrowia i przyjmowanych leków. To działanie…
— Jacek Ozdoba (@OzdobaJacek) December 15, 2025