Wniosek poparło 205 posłów PiS, jeden Lewicy, trzech Kukiz'15, trzech koła Polskie Sprawy oraz dwóch niezrzeszonych. Przeciw głosowało 17 posłów Suwerennej Polski (prezes tej partii Zbigniew Ziobro nie głosował), a także 117 posłów KO, 41 Lewicy, 23 Koalicji Polskiej, pięciu Polski2050, dwóch Konfederacji, czterech Porozumienia, trzech Lewicy Demokratycznej, jeden Wolnościowców i trzech niezrzeszonych. Wstrzymało się od głosu czterech posłów Konfederacji, jeden z PiS i dwóch niezrzeszonych.
Według głosowanego wniosku z komisji sprawiedliwości i praw człowieka mieli zostać odwołani: Mariusz Gosek, Mariusz Kałużny, Piotr Sak i Tadeusz Woźniak (wszyscy Suwerenna Polska), a zastąpić ich mieli Waldemar Andzel, Zbigniew Babalski, Anna Paluch i Krzysztof Sobolewski (wszyscy PiS).
Przewodniczący sejmowej komisji sprawiedliwości, poseł PiS Marek Ast mówił dziennikarzom przed głosowaniem, że "zmiany podyktowane są różnymi powodami". "Czasem poseł chce zmienić członkostwo komisji, a czasami jest tak, że posłowie nie sprawdzają się w danej komisji i będą sprawdzać się w innej" - powiedział Ast.
Najbliższe posiedzenie komisji sprawiedliwości i praw człowieka wyznaczone jest jeszcze we wtorek po południu. Komisja ma na nim kontynuować prace nad prezydenckimi projektami dotyczącymi utworzenia sądów pokoju.