Pokazujemy to (Polski Ład -red.) i mówimy: „drodzy rodacy, rozliczycie nas z tego za rok, za dwa, przed wyborami. Jeśli nie dowieziemy tego, rozliczycie nas negatywnie. Jeśli dowieziemy, liczymy na wasz głos” - przekonywał w Telewizji Republika szef rządu Mateusz Morawiecki. Pytany przez red. Tomasza Sakiewicza, czy rządzący myślą już o trzeciej kadencji, odparł: "Mam taką wiarę! Bez tego ciężko byłoby działać".
- Mam taką wiarę! Bez tego ciężko byłoby działać - odparł natychmiast premier na uwagę red. Sakiewicza, że ten w postawie i słowach premiera "widzi wiarę w trzecią kadencję".
- Uważam, że Polski Ład jest naszą droga do zaproponowania społeczeństwu czegoś wyjątkowego, z punktu widzenia rozwoju gospodarczego, przy utrzymaniu wielkich programów społecznych. My niczego tutaj nie zmieniamy - przekonywał Morawiecki w Telewizji Republika.
Zauważył, że "Polski Ład jest ogłoszony na półmetku". - Zwykle programy wyborcze, nasi poprzednicy, gdy coś ogłaszali, to tuż przed wyborami. Pokazywali co oni nie zrobią - porównywał szef rządu.
- My dziś pokazujemy: „to jest to, co zrobimy”. W świecie inwestycji, służby zdrowia, demografii, mieszkań, domek 70 metrów kwadratowych bez pozwoleń - to budzi ogromne zainteresowanie i nadzieje. To program nadziei. Pokazujemy to i mówimy: „drodzy rodacy, rozliczycie nas z tego za rok, za dwa, przed wyborami. Jeśli nie dowieziemy tego, rozliczycie nas negatywnie. Jeśli dowieziemy, liczymy na wasz głos”
- tłumaczył.
Nawiązując do braku równowagi na rynku medialnym wskazał, że rządzący muszą docierać do ludzi bezpośrednio. - Czasami nie wysiadam z samochodu, jeżdżę dużo po Polsce, lubię te spotkania z Polakami, które dają mi bardzo dużo wiedzy i doświadczenia. Zmieniają się dziś aspiracje Polaków, a my musimy za nimi nadążyć. Dziś chcemy, by Polska klasa średnia była klasą, którą stać na wszystkie dobra, które do niedawna były zarezerwowane tylko dla niewielkiej części polskiego społeczeństwa - podsumował Morawiecki.