Rolnik protestujący w Zbuczynie nie zawahał się, gdy padło pytanie o wiceministra rolnictwa Michała Kołodziejczaka. "Mi od razu zaświeciło się czerwone światełko w głowie, że to podstawiony jakiś pajac. I to jest pajac!" - skomentował w rozmowie z Telewizją Republika.
"Jak ocenia Pan postawę Michała Kołodziejczaka, który tak naprawdę wyrósł na protestach rolniczych?" - to pytanie reporter Telewizji Republika zadał jednemu z tysięcy protestujących dziś w Polsce rolników. Odpowiedź powinni zobaczyć szczególnie w rządzie.
- Kto za nim jeździł, od tego trzeba zacząć? Ja tylko widziałem tam telewizję TVN na każdym jednym proteście. Też byłem chętny wyjechać na wschodnią granicę, ale jak zobaczyłem, że tylko ta jedna stacja jeździ to mi od razu zaświeciło się czerwone światełko w głowie, że to podstawiony jakiś pajac. I to jest pajac! - odparł rolnik.
📌Jaka stacja telewizyjna jeździła na protesty za ministrem @EKOlodziejczak_ pyta pewien rolnik?
— michal.rachon (@michalrachon) February 9, 2024
W 📈@RepublikaTV transmisja live z #ProtestRolników pic.twitter.com/wcSqixrG0F
W piątek w całej Polsce odbywają się protesty rolników, którzy sprzeciwiają się m.in. wprowadzaniu Zielonego Ładu i napływowi towarów z Ukrainy. Poprzednio protestowali 24 stycznia. Podobnie jak wówczas, akcja ma formułę "przejazdową" - traktory i inne wolno przemieszczające się maszyny, a nawet piesi przechodzący przez pasy blokują drogi w kilkuset miejscach w całym kraju.