Żeby uzyskać sprawczość, musimy mieć pieniądze. A żeby uzyskać pieniądze, są dwie metody: wysokie podatki - ale to dusi gospodarkę, albo zlikwidować lub zdecydowanie ograniczyć patologie. My wybraliśmy tą drugą drogę, ze znakomitymi wynikami - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas wystąpienia w Janowie Podlaskim.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński spotkał się dziś z mieszkańcami Janowa Podlaskiego. Podczas swojego wystąpienia wymienił liczne sukcesy i programy, które wprowadził rząd Prawa i Sprawiedliwości.
Żeby uzyskać sprawczość, musimy mieć pieniądze. A żeby uzyskać pieniądze, są dwie metody: wysokie podatki - ale to dusi gospodarkę, albo zlikwidować lub zdecydowanie ograniczyć patologie. My wybraliśmy tą drugą drogę, ze znakomitymi wynikami
Prezes #PiS J. #Kaczyński w #JanówLubelski: Nasz rząd nie zabrał nikomu pieniędzy, a rząd #PO zabrał pieniądze Polakom m. in. z #OFE. Nie dopuściliśmy do prywatyzacji, nie tolerujemy nadużyć, dlatego system w Polsce się zmienił i będziemy to kontynuować. #PolskaJestJedna… pic.twitter.com/c2JEW6oH5E
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) April 22, 2023
Jak dodał, właśnie dzięki niej ,"nasze wydatki budżetowe są dziś dwa razy wyższe niż były na początku tego okresu".
Jest przecież mnóstwo ogromnych wydatków pozabudżetowych. One wystarczyły na podjęcie wielkiego programu społecznego - tu 500 + jest symbolem, bo chociaż to wielkie sumy, to jednak na inne cele związane z pomocą społeczną wydano bardzo, bardzo dużo; wielkiego programu odnoszącego się do odnowy naszego państwa, różnego rodzaju akcje jak modernizacja policji, modernizacja służb, dzisiaj także ogromnego wysiłku zbrojeniowego. To wystarczyło na ochronę gospodarki w czasie Covidu - samo to 200 mld zł. I to wystarcza do dziś także i na to, co jest głównym przedmiotem naszej kampanii, na kilka programów, które miały zmienić i zmieniają polskie życie poza wielkimi miastami. Tam, gdzie mieszka zdecydowana większość Polaków
Prezes PiS opowiedział również o rozmowie z wójtem gminy Łyse, który opowiedział, że kiedy zaczynał w gminie Łyse było zaledwie 17 km wodociągów, a teraz jest 200 km.
Prezes #PiS J. #Kaczyński w #JanówLubelski: Będziemy kontynuować nasze programy, ale musimy wygrać wybory. Wtedy nadal będą dopłaty dla gmin, będziemy walczyć z wykluczeniem komunikacyjnym, będą budowane drogi i wodociągi. My chcemy wyrównywać poziom życia. #PolskaJestJedna… pic.twitter.com/VN9UYiKWnK
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) April 22, 2023
I to jest ta liczba, która pokazuje, ile można było zmienić w ramach tych programów rządowych, inwestycji strategicznych, programu budowy dróg lokalnych, inwestycji lokalnych, programu ochrony zabytków - każdy z nich to przynajmniej kilka mld zł. To są ogromne zmiany
Prezes PiS powiedział również, że w województwie lubelskim odnowiono lub wybudowano 2 tys. km lokalnych dróg.
To jest przełom, ale oczywiście będzie tego więcej, bo będziemy te programy kontynuować - podkreślił.
– Będziemy kontynuować nasze programy, ale jeden mały warunek, musimy wygrać wybory. Mnóstwo różnych przedsięwzięć, które naprawdę łącznie trudno zapamiętać, bo ich było pełno, na przykład różnego rodzaj dopłaty dla gmin. W 2022 roku 13,7 miliarda złotych, z tego, chciałbym podkreślić, że 5,7 miliarda wyjęte jakby z tej puli, przekazane tylko tym gminom najbiedniejszym. Duże miasta też z tych programów korzystają, ale w nieporównanie niższym stopniu. Nam chodzi o to, żeby wyrównywać poziom życia
Ale moc w #JanówLubelski podczas „Polska Jest Jedna - Inwestycje Lokalne” z udziałem Prezesa #PiS J. #Kaczyński. 🇵🇱 #PolskaJestJedna #InwestycjeLokalne pic.twitter.com/C414e8tiyJ
— Lucjusz Nadbereżny (@lucjuszn) April 22, 2023
- Ta równość to jest dla nas fundament wspólnoty, bo ta wspólnota ma coś znaczyć, to nie ma być krzyczenie od święta, że jesteśmy wspólnotą - zaznaczył.
Prezes PiS stwierdził też, że mimo dużych wydatków podatki w Polsce "zostały bardzo wyraźnie obniżone". Wskazał na kwestię klina podatkowego - jak powiedział, w przypadku rodziny "która niewiele zarabia i ma dwójkę dzieci" klin podatkowy wynosi 1,5 proc.
- Naprawdę bardzo mało. Jeśli chodzi o bogaczy, to tu ze dwa-trzy kraje mają mniejszy ten klin podatkowy niż my, ale to są bardzo niewielkie różnice. We wszystkich innych kategoriach my wypadamy najlepiej - powiedział.
- Myśmy to wszystko zrobili, obniżając podatki - a to jest naprawdę wyczyn. (...) Myśmy nie mieli dochodów z prywatyzacji - nasi poprzednicy w latach 2007-2015 mieli całkiem spore; z dywidend - prawie ich nie pobieraliśmy, zdarzało się, ale to naprawdę niewielkie sumy, no i myśmy nikomu nie zabierali pieniędzy, a tamci zabrali z funduszy emerytalnych sto kilkadziesiąt miliardów. Gdyby tego nie zrobili, to deficyt polskich finansów publicznych byłby już powyżej konstytucyjnej granicy 65 proc. Oni zostawili nam 57 proc., a w tym roku, jak dobrze, będzie 48 proc. Czyli jeszcze do tego obniżyliśmy zadłużenie