Państwo polskie upamiętni hitlerowski obóz koncentracyjny Soldau - mówił w Działdowie premier Mateusz Morawiecki. Według niego obóz z czasów II wojny światowej został zapomniany w III RP. Zaznaczył, że odwiedził teren byłego hitlerowskiego obozu, co zrobiło na nim wielkie wrażenie.
- To nieznany prawie nikomu w Polsce, a co dopiero w Europie, niemiecki obóz koncentracyjny Soldau, który funkcjonował ponad 5 lat, utworzony zaraz na początku był prawie do samego końca wojny świadectwem niemieckiej zbrodni
- powiedział.
"Cechą charakterystyczną czasów nowej Polski jest to, że to święte miejsce, które powinno być miejscem pamięci, miejscem przestrogi, miejscem odwiedzin ludzi z całego świata było zapomniane w III RP" - dodał.
"Chcę obiecać, że państwo polskie zatroszczy się o to miejsce od jego początku do końca, czyli od zbudowania muzeum poprzez troskę o to miejsce, uświęcone krwią naszych przodków, ludzi innych krajów"
Dodał, że nigdzie, poza Dachau i Oświęcimiem, nie zginęło tak wielu duchownych jak właśnie w obozie w Działdowie. "O tym wszystkim świat się musi dowiedzieć. Państwo będzie musiało współprowadzić to muzeum" - podkreślił premier.
13 lipca Komisja Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu ogłosiła, że w lesie białuckim niedaleko miejscowości Iłowo Osada w powiecie działdowskim odkryła dwa masowe groby z czasów II wojny światowej, w których pochowano ok. 8 tys. ludzi, w większości byli to więźniowie KL Soldau. Zapowiedziano zbadanie kolejnych 6 miejsc, w których mogą znajdować się podobne groby.