Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Premier Morawiecki odpowiada Tuskowi. „Dobrze, że wydał oświadczenie, ale… cokolwiek późno”

Donald Tusk zamieścił w internecie krótkie nagranie, w którym zwrócił się do polskich władz, aby podjęły „działania na rzecz budowy konsensusu wokół kryzysu migracyjnego”. Dziś odpowiedział mu premier Mateusz Morawiecki, który stwierdził, że oświadczenie Tuska powinno być skierowane raczej do posłów Koalicji Obywatelskiej, w szczególności Klaudii Jachiry i Franciszka Sterczewskiego. Szef rządu zaapelował jednocześnie o nierozpowszechnianie fake newsów i propagandy Alaksandra Łukaszenki.

Fot. Filip Blazejowski/Gazeta Polska

Swoje oświadczenie Tusk opublikował w internecie w środę. Chociaż w pewnym momencie przyznał, że mamy do czynienia z prowokacją Białorusi wobec Polski, która organizuje „strumienie migrantów” i kieruje ich „w stronę granic Unii Europejskiej”, jednocześnie lider PO wykorzystał okazję do ataku na rząd i zarzucił przy tym polskim władzom bezradność wobec obecnego kryzysu.

„Władza, ale także my wszyscy, jesteśmy odpowiedzialni za to, aby rozmawiać serio, poważnie i odpowiedzialnie o tym, jak zapobiec temu kryzysowi, jak pomóc tym osobom i jak zabezpieczyć nasze granice”.
- mówił Tusk, odnosząc się do sytuacji na granicy polsko-białoruskiej, gdzie już trzeci tydzień koczuje grupa migrantów.

Na słowa Donalda Tuska zareagował premier Mateusz Morawiecki, który stwierdził, że Tusk zareagował dość późno.

To dobrze, że pan Donald Tusk wydał oświadczenie, (ale) cokolwiek późno, już po Komisji Europejskiej.
- powiedział w czwartek Morawiecki na konferencji prasowej.

We wtorek rzecznik Komisji Europejskiej Christian Wigand, pytany o ocenę sytuacji na granicy polsko-białoruskiej, powiedział, że „nie możemy zaakceptować jakichkolwiek prób podżegania lub przyzwalania na nielegalną migrację do Unii Europejskiej przez państwa trzecie”.

Zdaniem szefa rządu, oświadczenie Tuska przede wszystkim powinno być skierowane do posła KO Franciszka Sterczewskiego, a także posłanki Klaudii Jachiry, „czyli posłów z Koalicji Obywatelskiej, z Platformy Obywatelskiej”.

To ci posłowie, niestety zachowują się w sposób destabilizujący sytuację tam i pokazują brak odpowiedzialności, brak solidarności również, brak jedności w tej sprawie.
- tłumaczył premier Morawiecki.

Jednocześnie premier zaapelował, „żeby nie rozpowszechniać fake newsów, nie rozpowszechniać propagandy, którą posługuje się dyktator zza naszej wschodniej granicy”.

I dlatego, być może posłowie Platformy Obywatelskiej, dostosują się do tego, co w spóźniony sposób pan Donald Tusk wydał w swoim wczorajszym oświadczeniu.
- wskazał szef rządu.

Odnosząc się bezpośrednio do sytuacji w Usnarzu Górnym premier Morawiecki oznajmił:

My zachowujemy się zgodnie z prawem międzynarodowym, w sposób odpowiedzialny, profesjonalny, chronimy polskie granice, chronimy świętego polskiego terytorium, bo tak należy czynić. Ale jednocześnie, tym którzy, wprawdzie są narzędziem, instrumentem w ręku pana Łukaszenki, jesteśmy w stanie pomóc, poprzez naszą pomoc humanitarną, tylko ona musi zostać wpuszczona na Białoruś.
- podkreślił premier.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

Piotr Łukawski