Wiceminister Ozdoba podkreślił, że wbrew narracji lansowanej w ostatnim czasie przez polityków opozycji - nie ma żadnego importu śmieci do Polski, a import odpadów komunalnych jest zakazany. Polska znajduje się na końcu europejskiej listy pod względem importu odpadów.
Import śmieci jest zakazany
Nie ma importu śmieci. Dlaczego PO przez 11 ustaw nie złożyła poprawki zakazującej importowania śmieci? Dlatego że ten zakaz już jest. Manipulują informacjami. Donald Tusk powinien się tłumaczyć z prawie 6 mln ton odpadów niebezpiecznych, które sprowadzono za czasów PO.
– mówił wiceminister Ozdoba.
💬@OzdobaJacek: Nie ma importu śmieci. Dlaczego PO przez 11 ustaw nie złożyła poprawki zakazującej importowania śmieci? Dlatego że ten zakaz już jest. Manipulują informacjami. D. #Tusk powinien się tłumaczyć z prawie 6 mln ton odpadów niebezpiecznych, kt sprowadzono za czasów PO. pic.twitter.com/byokahv82E
— TOP TVP INFO (@TOPTVPINFO) July 24, 2023
Wiceminister klimatu i środowiska prezentując statystyki dotyczące importowania śmieci do Polski zwrócił uwagę, że do 2016 r., ze względu na uchwalony przez PO stan prawny, organy państwa były w tej kwestii praktycznie rozbrojone. Inspektor Ochrony Środowiska, który chciał skontrolować podmiot, musiał napisać pismo z 7-dniowym wyprzedzeniem.
Zmieniliśmy to - dziś inspekcja działa całodobowo. Przeprowadziliśmy największą nowelizację kodeksu karnego, którą poparły wszystkie kluby opozycyjne. Import niebezpiecznych odpadów do Polski jest zagrożony już nie grzywną, czy zawieszoną karą pozbawienia wolności, tylko karą więzienia - do 12 lat.
– mówił Ozdoba.
Kto pozwolił na ściąganie odpadów do Polski?
W przeszłości wydano decyzje pozwalające na przywóz 300 ton niebezpiecznych odpadów z Salwadoru, 750 ton z Niemiec oraz 2 tys. ton z Włoch. W 2015 r. w Polsce pozostawiono 20 tys. ton odpadów z Niemiec w województwie lubuskim, a teraz Polska stara się o ich usunięcie.
Minister Ozdoba świetnie podsumował Platformę Obywatelską, Donalda Tuska i ich niemieckie, samorządowe śmieci w Polsce. pic.twitter.com/JcG0I25ka0
— Max Hübner (@HubnerrMax) July 24, 2023
Za rządów PO-PSL sprowadzono do Polski 5,75 mln ton odpadów, głównie śmieci z Niemiec. Za rządów PiS sprowadzono do Polski 2,5 mln ton odpadów, ale surowców (bo wwozu śmieci rząd PiS zakazał)!
– mówił Jacek Ozdoba.
Konkret.
— Oskar (@Szafarowicz2001) July 24, 2023
Za rządów PO-PSL sprowadzono do Polski 5,75 mln ton odpadów, głównie śmieci z Niemiec.
Za rządów PiS sprowadzono do Polski 2,5 mln ton odpadów, ale surowców (bo wwozu śmieci rząd PiS zakazał)!#MafiaŚmieciowaZaPO pic.twitter.com/gMjBZQLHf8
Przełom w ochronie środowiska
Ozdoba zaznaczył, że od 2016 r. Inspekcja Ochrony Środowiska ma większe uprawnienia i może przeprowadzać kontrole w dowolnym momencie, dzięki czemu nastąpił drastyczny wzrost liczby interwencji. System SENT obejmuje transgraniczny przewóz odpadów, a w przyszłości planuje się rozszerzyć go na przemieszczanie niebezpiecznych odpadów płynnych w kraju.
Wiceminister poinformował także o wprowadzeniu aplikacji mObywatel, dzięki której można zgłaszać naruszenia środowiskowe, oraz o uszczelnieniu systemu przekazywania karty odpadów.
Podczas konferencji zastępca Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, Marek Kajs, zaznaczył, że punkty do zbierania odpadów ponownie wymagają decyzji środowiskowych od 2019 r. Główny Inspektor Ochrony Środowiska, Krzysztof Gołębiewski, podkreślił, że organy samorządu odpowiadają teraz za wiele elementów gospodarki odpadami i kontrolę podmiotów gospodarujących odpadami. Zmiany wprowadzone w latach 2018-2019 uszczelniły system i zapobiegają wydawaniu decyzji administracyjnych osobom skazanym za przestępstwa środowiskowe.