Niespełniona obietnica Tuska i Hołowni. A związkowcy popierają rozwiązania, które... wprowadził PiS
"Szykuje się wojna" - tak sytuację w koalicji 13 grudnia zapowiada dziennik "Fakt". Chodzi o handel w niedzielę, który na dobre podzielił polityków związanych z poszczególnymi formacjami obozu rządzącego. Otwarcie sklepów w niedzielę to jedna z obietnic Koalicji Obywatelskiej i Trzeciej Drogi, jednak lewicowa minister rodziny Agnieszka Dziemianowicz-Bąk przyznaje, że w jej resorcie nie toczą się prace nad uwolnieniem handlu.
Zdaniem "Faktu", minister Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk wspierają związkowcy, którzy nie chcą słyszeć o przywróceniu handlu w niedzielę. "Otrzymaliśmy jednoznaczne stanowisko branży zrzeszającej pracowników handlu, która potępia jakiekolwiek zmiany w zakresie wolnych niedziel dla pracowników handlu" – powiedział "Faktowi" Sebastian Koćwin, wiceprzewodniczący OPZZ.
Stwierdził, że po początkowym chaosie i problemach z wdrażaniem tej ustawy dziś pracownicy handlu pozytywnie oceniają obecnie obowiązujące przepisy, które zostały wprowadzone przez rząd Prawa i Sprawiedliwości.
Koćwin nie krył jednak, że w jego związku ścierają się w tej sprawie różne opinie, gdyż niedziela to jedyny dzień, kiedy ludzie mogli spokojnie zrobić zakupy. Związkowiec zaproponował rozwiązanie, które ma być korzystne dla wszystkich pracowników, nie tylko handlowców.
Na pewno będziemy iść w kierunku wywalczenia co najmniej dwóch wolnych niedziel zapisanych w kodeksie pracy dla pracowników wszystkich branż
– zapowiedział wiceprzewodniczący OPZZ.
Handel w niedzielę to nie jedyna oś sporu w koalicji 13 grudnia. W ostatnim czasie Lewica i Polska 2050 rzucają się sobie do gardeł w sprawie aborcji. Posłanka Anna Maria Żukowska zwróciła się nawet do marszałka Sejmu Szymona Hołowni wulgarnym zwrotem "wypier****j". Trwa wypominanie sobie sondażowych wyników, a w takiej nieznośnej atmosferze praca nad kolejnymi projektami może stawać się nie do zniesienia.
Źródło: niezalezna.pl, PAP
