"Węgiel z importu płynie i będzie płynął do kraju" - oświadczyła dziś minister klimatu Anna Moskwa w Zakopanem. "Spółki, które otrzymały polecenie importu węgla, zakontraktowały już 80 procent planowanej ilości. Jest to tyle, że po przesianiu sprowadzonego węgla powinno pozostać ok. 5 mln ton węgla nadającego się do użytku w gospodarstwach domowych" - dodała minister.
Jak przypomniała minister klimatu, że do Polski obecnie jest importowany głównie węgiel z Kolumbii, sprowadzany już wcześniej na cele energetyczne. Jest jednak poddawany procesowi odsiewania, miał energetyczny trafia do spółek energetycznych, a odsiany grubszy węgiel - do gospodarstw domowych. Jak dodała minister, w przypadku węgla Kolumbijskiego grubsza część stanowi ok. 30 proc. "W przypadku Indonezji, Australii i RPA jest to ok. 20 proc" - zaznaczyła Anna Moskwa.
Na wspólnej konferencji prasowej, wraz z Anną Moskwą obecni byli również ministrowie Marlena Maląg i Artur Soboń oraz przewodniczący "Solidarności" Piotr Duda.
"Ważne jest to, żeby dobrze pracując otrzymywać godne wynagrodzenie" - powiedziała minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg. Zależy nam na tym, żeby wspierać pracowników, wspierać polskich obywateli - dodała.
"Rząd Mateusza Morawieckiego nie zejdzie z drogi polityki społecznej, pomocy rodzinie i wsparcia najbardziej potrzebujących" – podkreślał wiceminister finansów Artur Soboń. Dodał, że obecnie trwają prace nad budżetem na 2023 r. i na ten temat rozmawiano podczas spotkania z KK NSZZ „Solidarność”.
Z naszych ust nie padły słowa "pieniędzy nie ma i nie będzie". Odrzucamy dwie skrajne drogi – drogę nieodpowiedzialności za słowa i deklaracji bez pokrycia, drogę, którą reprezentuje obecnie opozycja. Ale też odrzucamy drogę liberalnych dogmatyków, którzy mówią, że wydatki budżetu są za duże i nie należy przeznaczać środków budżetowych na dodatki czy osłony
– powiedział Artur Soboń.
Z kolei przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda podkreślił, że rząd ma wsparcie "Solidarności" w walce z "klimatyczną religią" lansowaną w Unii Europejskiej. Duda powiedział, że głównym tematem rozmów była "sprawa ochrony całej naszej gospodarki, ale przede wszystkim zakładów energochłonnych" w związku z podwyżkami cen energii.
"Dla związku zawodowego Solidarność to ceny spekulacyjne, a nie jakiekolwiek rynkowe" - ocenił. Dodał, że rozmowy dotyczyły też indywidualnych odbiorców.
Te spotkanie było bardzo ważne. Oznacza jedno - że jest prowadzony dialog między stroną społeczną a rządem, a w tym przypadku między rządem a związkiem zawodowym Solidarność
- podkreślił.
Duda poinformował, że w drugiej części obrad będą podejmowane decyzje "co dalej". "Na pewno - tak się umówiliśmy z panem premier Morawieckim, że jeżeli będą jakiekolwiek wątpliwości, będzie spotkanie w Warszawie (...) z panem premierem" - dodał.
Jedno mogę powiedzieć. Jako szef Solidarności, jako cała Solidarność wspieramy rząd z poziomu Komisji Europejskiej jeżeli chodzi o tzw. religię klimatyczną
- powiedział szef Solidarności.