Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Kontrowersyjna rezolucja przeciw Polsce. Wawrzyk: Radykalizmem chcą zwrócić na siebie uwagę

Parlament Europejski przyjął wczoraj rezolucję, w której stwierdza "polski Trybunał Konstytucyjny nie ma mocy prawnej i niezależności oraz nie jest uprawniony do interpretowania polskiej konstytucji". - Nijak się to mieści w kompetencjach Parlamentu Europejskiego i szerzej: Unii Europejskiej - uważa Piotr Wawrzyk, wiceminister spraw zagranicznych. - Nawet Komisja Europejska się tymi rezolucjami nie przejmuje - podkreślał w porannych "Sygnałach Dnia" w rozmowie z Katarzyną Gójską.

Katarzyna Gójska i Piotr Wawrzyk
Katarzyna Gójska i Piotr Wawrzyk
Polskie Radio Jedynka

Rezolucja, która ma charakter niewiążący, została przyjęta 502 głosami, przy 153 przeciw i 16 wstrzymujących się. Europosłowie "głęboko ubolewają" w dokumencie nad decyzją polskiego TK z 7 października, określając ją "jako atak na europejską wspólnotę wartości i prawa jako całość" i twierdząc, że Trybunał został przekształcony "w narzędzie legalizacji bezprawnych działań władz". W głosowaniu europosłowie PiS opowiedzieli się przeciwko rezolucji, natomiast europosłowie PO, PSL i Lewicy poparli dokument.

Prof. Piotr Wawrzyk w porannych "Sygnałach Dnia" radiowej Jedynki w rozmowie z redaktor Katarzyną Gójską skomentował tę decyzję eurodeputowanych.

- To rezolucja Parlamentu Europejskiego, więc nie ma żadnej mocy wiążącej dla nikogo, to wyłącznie wyraz poglądów europosłów. Nijak się mieści w kompetencjach Parlamentu Europejskiego i szerzej: Unii Europejskiej

- przyznał wiceminister spraw zagranicznych. 

To ciało wyłącznie polityczne, działające pod dyktando bieżącej sytuacji politycznej, w tym momencie w Polsce i tylko w Polsce. Ale też ciało, które nie czuje się ograniczone prawem: działa ponad prawem, działa tam, gdzie to pasuje do poglądów politycznych, do oczekiwań politycznych frakcji. 

Wiceminister dodał, że rezolucjami eurodeputowanych w gruncie rzeczy... nikt się nie przejmuje.

- Parlament przyjmuje czasami rezolucje, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Zwracam uwagę, kto się przejmuje rezolucjami. Nawet Komisja Europejska, którą parlament wzywał do podjęcia działań, tych działań nie podejmowała. Wraz z radykalizmem i oderwaniem od rzeczywistości Parlamentu, zanika też jego funkcja. Przestaje być ciałem, z którego decyzjami liczy się chociażby Komisja Europejska. Deputowani nie wyciągają z tego wniosków, bo chcą tylko zaznaczyć swoją obecność, swoim radykalizmem zwrócić na siebie uwagę

- zaznaczył Wawrzyk. 

Zobacz całą rozmowę:

 



Źródło: PR 1, niezalezna.pl

#rezolucja Parlamentu Europejskiego #Piotr Wawrzyk

Michał Kowalczyk