12 grudnia 2023 r. Donald Tusk wygłosił expose. Padło w nim wiele obietnic, ale ta, która wygłoszona została na koniec, miała szczególną moc. Wszystko dlatego, że Tusk wręcz zarzekał się, że będzie wierny wyborcom.
- Chciałbym tutaj się zobowiązać, że każdego miesiąca, gdzieś w Polsce, w sposób otwarty, publiczny, czy przyjdzie 10 tys. ludzi, czy 5 osób, znajdę czas, aby wyspowiadać się w imieniu mojego rządu z tego, co zrobiliśmy, z tego, co się udało, gdzie jest kłopot – uczciwie i prawdziwi będziemy każdego miesiąca takie sprawozdawcze exposé Polakom składali. Nie możemy, nie mamy prawa zmarnować tego wielkiego odrodzenia. 15 października nastąpiło wielkie Polaków odrodzenie. Szczęśliwej Polski już czas - mówił Donald Tusk podczas swojego expose.
O tym, jak wygląda ta "szczęśliwa Polska" możemy się już przekonać osobiście. A co ze spotkaniami z wyborcami w formie "expose"?
- w grudniu i styczniu takiego spotkania nie było;
- w lutym premier Tusk był we Francji i Niemczech, ale nie znalazł czasu na takie spotkanie z wyborcami;
- marzec - rozmowy z rolnikami, wizyta w Berlinie; a "expose"? Poczeka...
- kwiecień, maj, czerwiec - różne były aktywności premiera, lecz wciąż nie było zapowiadanych spotkań z wyborcami;
- lipiec - tu znalazły się nawet polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe! A "expose"? Kto by się przejmował...
Wyborcy na pewno są ciekawi, gdzie takie "expose" będzie w sierpniu. Na ten moment premier nie sprecyzował, kiedy wypełni swoje "zobowiązanie".